Fiat, tak dla odmiany, wstrzymuje produkcję. Maserati także
Fiat 500, ten elektryczny, sprzedaje się kiepsko. W efekcie Włosi znowu zaciągają ręczny - tym razem aż na miesiąc. Ta decyzja tyczy się także Maserati GranTurismo.
- Fabryka Mirafiori w Turynie odpowiada za produkcję Maserati GranTurismo i Fiata 500
- Włosi zatrzymują produkcję na cały miesiąc
- Problemem jest bardzo niskie zainteresowanie elektryczną 500-ką zarówno w Europie, jak i w USA
Stellantis nie ma lekko. Jeden z kluczowych produktów, stworzonych jeszcze za czasów FCA, czyli elektryczny Fiat 500, sprzedaje się bardzo słabo. Włoska marka notuje niewielkie zainteresowanie tym modelem zarówno w Europie, jak i w USA. W efekcie fabryka Mirafiori, w której powstaje ten samochód, wstrzymuje produkcję. Tyczy się to także powstającego w tym samym zakładzie Maserati GranTurismo.
Nie jest to pierwszy taki przypadek w tym roku. Zakład Mirafiori, duma Fiata i jednocześnie jedna z największych fabryk w rodzinie Stellantis, pracuje "na pół gwizdka" od dłuższego czasu. Tym razem swoje działania zawiesi na miesiąc.
Fiat 500 i Maserati GranTurismo nie wyjadą z Mirafiori od 2 grudnia do 5 stycznia
Nie są to informacje, którymi Stellantis chce się dzielić. Niestety, sprzedaż małej elektrycznej 500-ki idzie kiepsko, ale nie powinno to nikogo dziwić. Cena tego modelu jest po prostu zaporowa i ustępuje wielu konkurentom. Do tego za nieco ponad 130 000 złotych w Polsce dostaniemy najmniejszą baterię o pojemności 24 kWh. To nie jest wartość, która zadowala wiele osób nawet w mieście - zwłaszcza przy takich cenach.
Mimo to Stellantis zainwestował 100 milionów euro w rozwój nowych akumulatorów, w tym baterii "high-performance", która ma trafić do 500-ki. Ta zapewni dużo większy zasięg i lepszą wydajność przy zachowaniu niższej ceny. Jednocześnie trwają prace nad dopasowaniem spalinowego silnika pod maskę tego samochodu.
Teoretycznie nie powinno to być trudne, gdyż Włosi od początku planowali 500-kę także jako samochód spalinowy. Dopiero na ostatniej prostej zrezygnowano z jednostki benzynowej. W efekcie Włosi muszą teraz pracować z poddostawcami, którzy projektują brakujące elementy, takie jak wiązki czy sterowniki.
Spalinowy Fiat 500 zadebiutuje najprawdopodobniej na początku 2026 roku. Trzeba więc mieć jeszcze dużo cierpliwości - zresztą pracownicy tej marki też muszą zachować spokój, gdyż takich przestojów będzie z pewnością jeszcze dość dużo.
Włoska marka bardzo liczyła na sukces 500-ki w USA. Fiat się pomylił
Limitowane edycje, w tym sygnowane logo marki Armani, nie pomagają. W tym roku sprzedano raptem 500 sztuk elektrycznej 500-ki po drugiej stronie oceanu. To niestety pokazuje, że małe elektryczne samochody w USA wciąż są egoztyką.