Ford E-Transit to przyszłość transportu, na którą jeszcze poczekamy
Solidny zasięg, świetna ładowność i szereg rozwiązań ułatwiających pracę. Ford E-Transit może być liderem w segmencie elektrycznych dostawczaków.
Elektryczne auta użytkowe powoli zaczynają zyskiwać na popularności. Z technicznego punktu widzenia to świetne rozwiazanie dla tak zwanego "transportu ostatniej mili". Chodzi oczywiście o dowóz rzeczy w mieście, gdzie bezemisyjna jazda jest na wagę złota. Mimo wszystko i tutaj potrzebny jest solidny zasięg i możliwość szybkiego ładowania. Wszystko to oferować będzie Ford E-Transit, który właśnie ujrzał światło dzienne.
Ford E-Transit wyróżnia się jedynie niebieskimi detalami w grillu.
Ford E-Transit - do 350 km zasięgu, ładowność nawet do niemal dwóch ton
Największą bolączką elektrycznych dostawczaków jest ograniczona ładowność i śmieszny zasięg. Topowe modele oferują teraz możliwość pokonania raptem 140-160 km na jednym ładowaniu. Nawet w mieście taki wynik jest poniżej oczekiwań. Ford E-Transit wchodzi więc tutaj błyszcząc niczym kula dyskotekowa.
Amerykanie obiecują tutaj naprawdę wiele. Według normy WLTP zasięg wyniesie nawet 350 kilometrów. Sercem tego auta będzie bateria o pojemności 67 kWh. Zaskoczy Was także moc silnika - to aż 269 KM (!) i 430 Nm momentu obrotowego. Oznacza to, że możliwości tego pojazdu będą naprawdę imponujące.
A ładowność? W przypadku wersji do zabudowy to aż 1967 kg, zaś klasyczny furgon weźmie na pakę 1616 kg. Sprawia to, że Ford E-Transit pozostaje praktycznym i użytecznym autem, czym nie każdy e-van może się pochwalić.
A jak wygląda kwestia ładowania?
Bardzo dobrze! Ford zadbał o możliwość szybkiego uzupełnienia baterii. Maksymalna moc ładowania prądem stałym (DC) to 115 kW. Wbudowana pokładowa ładowarka o mocy 11,3 kW pozwala z kolei na sprawne ładowanie prądem przemiennym (AC).
Co ciekawe baterię będzie można wykorzystać także do zasilania zewnętrznych urządzeń. Pro Power Onboard to specjalne gniazdo zasilające w tylnej części paki, do którego podłączymy najróżniejsze urządzenia. Po co to komu? Otóż jeśli macie firmę budowlaną i potrzebujecie zasilania do sprzętu w sytuacji awaryjnej lub w miejscu, gdzie nie ma agregatu i prądu, to E-Transit może być dla Was ratunkiem.
To także nowoczesne auto
Ford E-Transit zyskał kilka ważnych modyfikacji. Jedną z ważniejszych jest debiut systemu SYNC4 z 12-calowym ekranem. Obsługuje on multimedia i zapewnia stałą łączność z internetem. Oczywiście autem można też zarządzać z poziomu smartfona, dzięki specjalnej aplikacji. Nowością w tym aucie jest także kamera z widokiem 360 stopni, ułatwiająca manewrowanie w trudnych sytuacjach.
Na ten model chwilę poczekamy
Choć auto wygląda na w pełni produkcyjne, to jednak jego rynkowy debiut odbędzie się dopiero w 2022 roku. Trzeba więc uzbroić się w cierpliwość. Ford z kolei musi liczyć na to, że konkurenci w tym czasie nie zrobią wyraźnego skoku technologicznego, wyraźnie "wyprzedzając" możliwości tego auta.