Ford Endura - Australijski Edge
Ciekawostka z australijskiego rynku - po wycofaniu Forda Territory jego miejsce w ofercie zajął 7-miejscowy Ford Edge. W Australii jednak nazwano go Endura. Dlaczego?
Otóż na antypodach to Toyota posiada prawa do używania nazwy "Edge". Wprowadzając na tamten rynek Edge'a, Ford musiał więc poszukać innego określenia. Wszystkie SUV-y tego producenta, nie licząc Kugi, noszą nazwę rozpoczynającą się na literę "E" (EcoSport, Everest, Escape, Expedition), a Endura wpisuje się w ten trend.
W praktyce Ford Endura to nic innego, jak przedłużony o 70 mm Edge, który pomieści dwóch pasażerów więcej od jego klasycznej, 5-miejscowej odmiany. Linia dachu Endury została poprowadzona wyżej, tak by zapewnić osobom podróżującym w trzecim rzędzie odpowiednią ilość miejsca nad głowami. Oprócz tego, samochód posiada większą szybkę umieszczoną za tylnym słupkiem. Co ciekawe, ten sam przedłużony SUV jest już sprzedawany w Chinach, ale pod tradycyjną nazwą Edge.
Australijski Ford Endura będzie występował na rynku w czterech wariantach: Trend, Sport, Titanium i Titanium Plus. Zaskakujący może wydawać się mariaż 2-litrowego turbodiesla z 8-biegową skrzynią automatyczną - europejska odmiana Edge'a jest oferowana z 6-biegowym automatem. To jedyna konfiguracja, w jakiej będzie można zamówić Forda Endurę.
Za wytwarzaniem samochodów przeznaczonych na australijski rynek odpowiada fabryka Forda Oakville Assembly Complex, znajdująca się w prowincji Ontario, w Kanadzie. Ceny Endury są zauważalnie wyższe od cen wytwarzanego wcześniej w Australii Forda Territory, którego zastępuje. Z powodu strat finansowych, które przynosiły fabryki Forda na antypodach, w 2016 roku podjęto decyzję o zakończeniu ich działalności.