Ford Fiesta ST Performance. Wyciskanie soku z pomarańczy

Zwiększenie mocy? Lepszą drogą jest dopracowanie właściwości jezdnych. Ford przygotował ciekawą limitowaną wersję Fiesty ST.

Trzydrzwiowe nadwozie? Jest. Efektowny pomarańczowy lakier? Obecny. Poprawione właściwości jezdne? Jak najbardziej. Ford wziął na warsztat nową Fiestę ST i zapewnił jej kurację, po której zapewnia jeszcze lepsze właściwości jezdne. Największą nowością jest zastosowanie gwintowanego zawieszenia Ford Performance Blue. Auto obniżono o 15 mm z przodu i 10 mm z tyłu, a nabywca ma łącznie 28 ustawień typu bump/damping. Całą konstrukcję na nowo strojono na Nurburgringu, co ma zapewnić najlepsze właściwości jezdne podczas stricte sportowej jazdy. Zmiany nie dotknęły za to silnika - jest to wciąż jednostka 1.5 EcoBoost o mocy 200 KM.

Kolejną nowością jest zastosowanie lekkich, 18-calowych felg o 10-ramiennym wzorze. Ich masa jest niższa o 7 kilogramów, co pozwoliło na zredukowanie masy nieresorowanej. Poza tym limitowana wersja bazuje na topowej odmianie ST3, co oznacza obecność szpery Quaife, funkcji Launch Control, "shift-light" oraz topowego wyposażenia - klimatyzacji automatycznej czy audio B&O Play.

Jedyna wada? Wersja ta będzie oferowana wyłącznie w Wielkiej Brytanii w liczbie 600 egzemplarzy. Cena ma być o 3 000 funtów wyższa niż standardowej odmiany.