Ford Mustang Dark Horse pręży swoje muskuły. Będziemy go wodzić za tytan
Warto stawiać na czarnego konia. Ford Mustang Dark Horse będzie topowym wydaniem nowej generacji tego auta. Zobaczcie co oferuje.
Amerykanie odkrywają karty i ujawniają swojego czarnego konia. Czy namiesza na rynku? Bez wątpienia. Dział Ford Performance ma ogromne doświadczenie w robieniu dobrych samochodów sportowych, a specyfikacja tego auta wygląda bardzo obiecująco. Ford Mustang Dark Horse stanie się topowym, przynajmniej na tę chwilę, wydaniem kultowego modelu.
Ford Mustang Dark Horse nie tylko jeździ, ale też wygląda
Błękitny owal zrobił wiele, aby wyróżnić ten samochód z tłumu. Stylistyka nowej generacji Mustanga robi naprawdę dobre wrażenie i w wielu aspektach imponuje. W zgrabny sposób zachowano tutaj cechy poprzedników, dodając jednocześnie odrobinę nowoczesnego wizerunku.
Dark Horse będzie oferowany w kilku konfiguracjach kolorystycznych, ale jedna z nich zdecydowanie rzuca się w oczy. Perłowy lakier Blue Ember ma głęboki złoty połysk, co dodaje mu charakteru i tworzy "groźny" wizerunek auta.
Do tego nadwozie zyskało tutaj szereg dodatków, takich jak dokładki zderzaków i progów, czy też spoiler na pokrywie bagażnika.
To jednak tylko rozgrzewka przed tym, co znajdziemy w środku. Tutaj Ford postawił na ciekawą kolorystykę, która świetnie komponuje się z głównym lakierem nadwozia. Fotele wykończono częściowo skórą Deep Indigo Blue, z którą kontrastują przeszycia i wstawki w odcieniu Bright Indigo Blue.
Nie zabrakło tutaj także anodyzowanych elementów w postaci pedałów i przełączników, a wisienką na torcie jest lewarek manualnej skrzyni biegów. Jego końcówka wykonana została z tytanu, dzięki czemu ma charakterystyczny niebieski połysk i wygląda iście odlotowo.
Dark Horse dostępny będzie także z 10-biegowym automatem
Nie da się jednak ukryć, że to 6-biegowa manualna skrzynia biegów zdaje się być najlepszym wyborem do tego samochodu. Tym bardziej, że pod maską wciąż jest klasyczne wolnossące V8.
Jednostka 5.0 V8 z rodziny Coyote generuje tutaj aż 507 KM i 566 Nm momentu obrotowego. Osiągi nie są jeszcze znane, ale z pewnością będą lepsze od dotychczasowych modeli pokroju Mach 1 czy Bullitt.
Sprzedaż nowego Mustanga ruszy latem tego roku. Wtedy też poznamy specyfikacje i ceny oraz - miejmy nadzieję - europejską ofertę modelu. Tak, Ford nie rezygnuje ze swojego kultowego "konia" i zamierza go dalej sprzedawać na Starym Kontynencie.