Genesis G90 2022 to luksus z innej bajki. Wnętrze miło zaskakuje
Genesis G90 bierze na celownik topowych przedstawicieli segmentu aut luksusowych. Czy ma szansę na zagospodarowanie swojej własnej niszy? Patrząc na jego wygląd - jak najbardziej.
Kilkanaście dni temu Genesis G90 2022 został oficjalnie zaprezentowany po raz pierwszy. Koreańczycy pokazali go jednak w typowym dla siebie stylu. W sieci pojawiło się zaledwie kilka zdjęć nadwozia, bez fotografii wnętrza i danych technicznych. Jak widać ich strategia działa, gdyż atmosfera została podsycona, a zainteresowanie autem stało się naprawdę duże.
Teraz koreańska firma oficjalnie odkrywa karty. Zobaczcie jak wygląda w środku topowy Genesis i co oferuje.
Genesis G90 2022 - elegancko i bez szaleństw
Koreańczycy mają bardzo zachowawcze podejście do wielkich ekranów i nadmiaru dotykowych elementów. W luksusowym Genesisie znajdziemy więc garść fizycznych przełączników, co jest przyjemną odmianą od standardu oferowanego przez konkurencję. Centrum dowodzenia stanowią tutaj dwa 12,3-calowe ekrany, wykorzystujące najnowsze oprogramowanie producenta. Prosta grafika wygląda estetycznie i pasuje do klasy samochodu.
Poniżej centralnego ekranu znajdziemy klasyczny panel klimatyzacji. Jego funkcjonalność jest zwiększona za sprawą obecności małego dotykowego kolorowego ekranu, aczkolwiek odpowiada on jedynie za funkcje kierunku nadmuchu.
Poza tym cała deska rozdzielcza zaskakuje swoją niską linią i bardzo klasycznym designem. Czteroramienna kierownica co ciekawe bardzo przypomina tą z nowego Range Rovera. Jeśli ktoś jednak zapatrzył się na kogoś, to byli to Brytyjczycy podglądający Koreańczyków. Genesis podobne kierownice stosuje w swoich modelach od ostatniego roku.
Genesis G90 2022 rozpieszcza wyposażeniem
W tym aucie oczywiście znajdziecie wszystko, czego dusza zapragnie. Dobre nagłośnienie? Nie ma problemu - 23 głośniki sygnowane logo Bang&Olufsen zapewnią odpowiednie brzmienie. Wysokiej jakości materiały? Są na pokładzie - skóra, drewno, metal, aluminium, alcantara. Nowoczesne technologie? Tych także nie brakuje - od systemów wspierających kierowcę, aż po zaawansowane światła i doskonały wyświetlacz HUD.
Oczywiście ważna jest tutaj tylna część nadwozia
W długiej wersji zyskujemy wszelkie luksusy, których można się spodziewać po takim samochodzie. Dwa indywidualne fotele z podnóżkami pozwalaną na podróżowanie w pozycji półleżącej, a sterowanie multimediami w postaci wyświetlaczy zamocowanych w oparciach foteli odbywa się z 8-calowego touchpada na podłokietniku.
Jazda ma być przyjemna
Dlatego pod maską znajdziemy odpowiednio mocny silnik. W Korei Południowej będzie to jednostka 3.5 V6, generująca 380 KM i 530 Nm momentu obrotowego. Moc trafia na cztery koła.
Nowością w tym aucie jest zawieszenie Preview-Electronic Control Suspension, z wielokomorową pneumatyką. Specjalna kamera skanuje drogę, aby wykryć wszelkie niedoskonałości. Te są odpowiednio kompensowane przez unoszące się lub opadające zawieszenie.
Nie zabrakło tutaj także skrętnej tylnej osi. Nie jest ona tak "gibka" jak w Mercedesie Klasy S, ale 4 stopnie skrętu przy parkowaniu i 2 stopnie skrętu w trakcie jazdy drastycznie zmieniają odczucia zza kierownicy.