Gordon Murray pracuje nad nowym samochodem. Ma być tanim i przystępnym "Lotusem Elise"
Na takie wieści czeka wielu pasjonatów motoryzacji. Gordon Murray, legendarny konstruktor odpowiedzialny m.in. za McLarena F1 pracuje nad własnym autem sportowym.
A właściwie nad autami. W Genewie poznaliśmy bowiem jego plany na dwa samochody. Zacznijmy od tego, co poznamy już niebawem. Ma to być pojazd, na który czekają tysiące pasjonatów motoryzacji. IGM, firma Murraya, pracuje nad autem o kryptonimie T.43. Ma to być bardzo lekka maszyna, która w swoim charakterze będzie przypominała Lotusa Elise. W przeciwieństwie do brytyjskiego auta zaoferuje bardziej komfortowe wnętrze, nawigację, klimatyzację oraz szereg innych udogodnień, które przydają się w codziennej eksploatacji.
Fascynująca jest też konstrukcja auta. Dzięki lekkiej, ale i bardzo wytrzymałej skorupie (technologia iStream), pojazd ten ma ważyć 950 kilogramów i to w wersji gotowej do jazdy. Wynik ten będzie można osiągnąć dzięki dopracowaniu każdego elementu - od nadwozia, przez wnętrze (nawet fotele są odchudzane) aż po podwozie. Co więcej, T.43 będzie także tanim pojazdem (jak na pełnoprawne auto sportowe) - cena ma nie przekraczać 210 000 zł, czyli będzie niższa niż np. Alpine A110, o Porsche Cayman czy Alfie Romeo 4C nie wspominając.
Gordon Murray podkreśla, że jego rozwiązania są przystępne dla portfela, a zastosowanie popularnej jednostki napędowej dodatkowo obniży koszty eksploatacji. Sercem tego pojazdu będzie 3-cylindrowy silnik 1.5 z Forda, znany chociażby z Fiesty ST. Ma on generować 215 KM, co przy tak niskiej masie zapewni stosunek mocy do masy na poziomie Porsche 911 Carrera S generacji 991.