Honda NSX Type S zadebiutuje niedługo. Ale to już koniec tego modelu
Honda potwierdziła i udostępniła pierwsze zdjęcia modelu NSX Type S. Ostrzejsza odmiana hybrydowego supersamochodu będzie jednak pożegnaniem z modelem.
Premiera NSX Type S nastąpi w przyszłym tygodniu, 12 sierpnia podczas Monterey Car Week. Dokładnie, to będzie to Acura NSX Type S, ale samochód będzie dostępny pod obydwoma markami.
Zgodnie z zapowiedziami Hondy, samochód będzie miał "więcej mocy, lepsze przyspieszenie, będzie się ostrzej prowadził i dostarczał więcej emocji podczas jazdy". Na razie jednak nie ujawniono zbyt wielu detali nowego modelu. Będzie jednak posiadał wzmocniony silnik V6 z podwójnym doładowaniem, wsparty jednostkami elektrycznymi. Standardem jest też system napędu na cztery koła SH-AWD, który wyróżnia zwykłą odmianę NSX.
A w standardowej odmianie mieliśmy 581 KM i 645 Nm momentu obrotowego. Z tego 507 KM i 550 Nm dostarczała V6-ka Twin Turbo, a pozostałą moc trzy silniki elektryczne oraz bateria o niewielkiej pojemności 1,3 kWh. Pozwalają one rozpędzić się do 308 km/h, a 100 km/h osiągnąć w 2,9 sekundy.
NSX Type S będzie miał nowe, pięcioramienne felgi, agresywniejszy dyfuzor, czerwone zaciski hamulcowe oraz większą ilość włókna węglowego. A, no i plakietkę z numerem.
NSX Type S będzie limitowany, głównie dla USA
Choć jak wspomniałem, samochód będzie dostępny również poza Stanami Zjednoczonymi, głównie oferowany będzie właśnie tam. Powstanie tylko 350 sztuk, z czego 300 trafi do USA. To jednocześnie pierwszy model z oznaczeniem Type S, który trafi poza Japonię w oficjalnej dystrybucji.
Nowy supersamochód Hondy jednocześnie będzie pożegnaniem z tym modelem. Rok modelowy 2022 będzie ostatnim, w którym będzie można kupić NSX. Japończycy skupiają się (jak wszyscy) na samochodach elektrycznych. Nie oznacza to jednak końca oznaczenia "NSX". Jest więcej niż prawdopodobne, że trzecia generacja powstanie, ale już jako samochód zasilany wyłącznie z baterii. A my tu w redakcji i tak najbardziej wzdychamy do pierwszej generacji.
Póki co czekamy jednak na premierę i zmiany, jakie nastąpią w modelu Type S. Honda ma to do siebie, że lubi dodawać naprawdę dużo "pieprzu" w swoich specjalnych wersjach. Miejmy nadzieję, że zapowiedzi nie są na wyrost. I czy chociaż kilka sztuk trafi do dystrybucji w Europie.