Nowy Hyundai Kona Electric nie ma nosa i wciąż oferuje rewelacyjny zasięg

Rodzina jest już w komplecie. Hyundai Kona Electric dołącza do zmodernizowanej gamy tego modelu - i wygląda zupełnie inaczej niż starszy wariant.

Hyundai Kona Electric w wydaniu sprzed liftingu wyróżniał się "pełnym" grillem, który pozwalał na łatwe rozpoznanie tego modelu. Teraz będzie to jeszcze prostsze, gdyż odświeżony model po prostu stracił ten element. Koreańczycy wreszcie zaprezentowali zmodernizowany wariant, który zyskał kilka ciekawych usprawnień.

Hyundai Kona Electric wyróżnia się prostą stylistyką

Odświeżony model wyróżnia dużo bardziej nowoczesna i schludna stylistyka, bez zbędnych "ozdobników". Powiększone światła i zgrabne zderzaki w połączeniu z gładkim frontem tworzą ciekawy "techniczny" wizerunek.

Wnętrze, tak jak i warianty benzynowe, zyskało nowe cyfrowe wskaźniki oraz ciekawsze warianty kolorystyczne. Na szczycie deski rozdzielczej znajdziemy ekran systemu multimedialnego o przekątnej 10,25 cala.

Pod maską zmian brak, ale...

Hyundai Kona Electric w topowej wersji wciąż korzysta z baterii o pojemności 64 kWh i 204-konnego silnika elektrycznego. Przekłada się to na ponad 450 km zasięgu. Co więc nowego znajdziemy w tym aucie? Przede wszystkim ładowarkę pokładową (trójfazową) obsługującą moc 10,5 kW. Na stacjach szybkiego ładowania można natomiast korzystać z mocy ładowania do 100 kW, co pozwala na "zatankowanie" auta w 47 minut (od 10 do 80%).

Nowa Kona Electric pojawi się w salonach na początku przyszłego roku. Bliżej rynkowej premiery poznamy szczegółowy cennik tego auta. Można być jednak pewnym, że wciąż będzie to jedna z ciekawszych ofert w gronie nowych aut elektrycznych.