Jeden z nich będzie europejskim samochodem roku 2025. Na kogo stawiasz?
Przed Wami finałowa siódemka, która powalczy o tytuł europejskiego samochodu roku. Wybór jest zaskakująco ciekawy. Kto ma szansę na zwycięstwo?
- Jury wybrało finałową siódemkę w konkursie na europejski samochód roku
- Aż cztery samochody to przedstawiciele segmentu B
- Trzy auta to elektryki, aczkolwiek łącznie aż pięć modeli ma taki napęd w ofercie
W styczniu poznamy zwycięzcę konkursu na europejski samochód roku. Jury wyłoniło już finałową siódemkę, która tym razem jest dość zaskakująca - i składa się z samochodów należących głównie do segmentu B. Która z tych propozycji zgarnie ten ceniony tytuł? Wybór jest zaskakująco eklektyczny.
Finałowa siódemka w konkursie na europejski samochód roku. Segment B wciąż rządzi na Starym Kontynencie
Zacznijmy od alfabetycznego przeglądu propozycji. Na liście pojawiła się Alfa Romeo Junior, Citroen C3/e-C3, Cupra Terramar, Dacia Duster, Hyundai Inster, KIA EV3 i Renault 5 /Alpine A290. Tym samym mamy de facto dwa crossovery z segmentu B, dwa hatchbacki z tej klasy, nietypowego elektryka z pogranicza segmentu A i B, Dacię z pogranicza segmentu B i C i kompaktowego SUV-a w formie Cupry.
To pokazuje jedną rzecz - w Europie te mniejsze samochody mają się doskonale i wciąż cieszą się dużą popularnością. Co więcej, w ofercie jest coraz więcej elektryków z tej klasy. Inster pokazuje również, że segment A także niebawem "zazieleni się" za sprawą modeli zasilanych prądem.
Które z propozycji w ECOTY 2024 prezentują się najciekawiej?
Mój subiektywny wybór jest tutaj dość wąski. Z tej finałowej siódemki na podium postawiłbym trzy modele: Dacię Duster, Renault 5/Alpine A290 i Kię EV3. Dlaczego właśnie te auta moim zdaniem są najciekawsze i najbardziej zasługują na tytuł samochodu roku?
Duster trzeciej generacji pokazał, że "niska" cena może łączyć się z ciekawym designem i naprawdę przyzwoitym wyposażeniem. Nie jest to idealny samochód, ale ma naprawdę dużo ciekawych cech. Praktyczność, sprawność na kiepskich drogach i obecność LPG na pokładzie to elementy, które przyciągają do salonów wiele osób.
KIA EV3 też zasługuje na uznanie. Koreańczycy zgrabnie połączyli stosunkowo niewielkie nadwozie z przestronnym wnętrze i bardzo wydajnym napędem. Ceny też są dość dobre, zwłaszcza w perspektywie zasięgu i wydajności tego auta.
Największe szanse, w mojej opinii, ma jednak Renault 5 i jego sportowe wcielenie, Alpine A290. Francuzi zrobili coś naprawdę wyjątkowego, gdyż wprowadzili na rynek samochód, który jest nie tylko efektowny wizualnie, ale także sensownie wyceniony i naprawdę oszczędny (z elektrycznym napędem). Jego sportowe wcielenie też ponoć sprawdza się doskonale i nie sprawia wrażenie zrobionego na siłę.
Oficjalne wyniki poznamy już na początku stycznia, podczas targów w Brukseli. Do tej pory miejscem ogłoszenia europejskiego samochodu roku była Genewa, aczkolwiek ta kultowa impreza przegrała ze zmianami na rynku (i w dużej mierze z własną dumą).