Jeździłem Audi A6 e-Hybrid. To świetny sedan, choć potrzebuje zupełnie innego napędu. Test samochodu
Jakie jest spalinowe Audi A6? Takie jak od niego oczekujemy. Duże, wygodne, świetne w trasy. Ale Audi A6 e-Hybrid od niego odstaje i przekona tylko niewielką grupę klientów.
Hybryda plug-in stała się ogniwem pośrednim między autami w pełni elektrycznymi, a spalinowymi. Teoretycznie łączy wszystkie zalety auta zasilanego klasycznie (duży zasięg, szybkie i bezproblemowe tankowanie w trasie) z elektrykiem (można przemieszczać się cicho i "ekologicznie" po mieście). Audi A6 e-Hybrid w swoich założeniach jest więc samochodem naprawdę udanym. Zwłaszcza, że sama A-szóstka robi naprawdę niezłe wrażenie.
Sedan z napędem hybrydowym zapewnia odpowiednią moc i dużą baterię. Czyżby więc ten nasz wymarzony "złoty środek". Tak, o ile jesteś bardzo specyficznym rodzajem klienta.
Ja pojeździłem A6 e-Hybrid tydzień i powiem Wam, że mógłbym znacznie dłużej, gdyby tylko trafiła do mnie wersja z innym napędem.
Nawet specyficzny wygląd auta z oryginalnymi światłami dość szybko zaczął mi się podobać. Dla gadżeciarzy - Audi ma siedem różnych sygnatur świetlnych, które możemy sobie wybrać z poziomu multimediów.
Audi A6 e-Hybrid to sedan, który zaprojektowano z głową. Test, opinia
Nie zdziwię Was, jak powiem, że lubię duże sedany. Ten segment (co najmniej), klasyczne nadwozie, spora moc i dobry napęd to dla mnie połączenie idealne. Dlatego z przyjemnością zabrałem się za test A6-ki.
I powiem Wam, że to naprawdę ciekawy samochód. Nie każdemu będzie pasować zakrzywiony ekran multimediów, ale trudno zarzucić mu brak wygody. Zrobiłem tym samochodem blisko 1000 km w różnych warunkach i raczej nie utrudnia on życia. Wolałbym kilka fizycznych przycisków więcej, podobnie jak zastąpienie tych na kierownicy klasycznymi "guziczkami", ale myślę że jest to do przyzwyczajenia. Bo większość opcji jest dość łatwo dostępna.
Na dodatek, Audi A6 jest naprawdę wygodne. Pozycja za kierownicą bardzo mi pasowała, a fotele pokryte materiałową tapicerką (o tym później) zapewniają odpowiedni komfort także w trasie. W ogóle materiałowych obszyć tu sporo i gdyby tylko dało się czymś zastąpić fortepianową czerń na konsoli środkowej, w zasadzie nie miałbym się do czego przyczepić. No, poza paroma "plastikami" - takimi jak klamki. W aucie, które kosztuje bazowo grubo ponad 300 000 zł jest parę elementów wykończeniowych, które wyglądają jak z samochodu kilkukrotnie tańszego.
Ale komfort jest również z tyłu. Kanapa jest obszerna, a miejsca w tym pięciometrowym aucie jest mnóstwo. Tu się siedzi naprawdę dobrze i wierzę, że bezboleśnie można spędzić długą trasę w tym samochodzie.
Nadaje się na auto rodzinne. Zwłaszcza, że dostęp do bagażnika jest dość dobry. Tylko sam bagażnik ma pojemność niczym w aucie kompaktowym. Dopisek e-Hybrid zaczyna zbierać swoje żniwo. Kufer jest płaski i głęboki, a 354 litry nie pozwalają na zabranie zbyt wielu pakunków. Miejsca na kable również nie ma.
Wspomnienia z 2017 roku i problemy współczesnego świata
Audi A6 e-Hybrid występuje w dwóch wersjach. Do testu otrzymałem model mocniejszy, dysponujący systemową mocą 367 KM, przyspieszający do 100 km/h w 5,3 sekundy i dysponujący 20 kWh baterią (pojemność netto).
Bazą dla tego systemu jest jednostka 2.0 Turbo o mocy 252 KM, co niewątpliwie przypomina mi moje własne Audi, które miało ten właśnie silnik. Tylko bez wsparcia prądu. Ale było modelem A4, znacznie lżejszym, więc osiągi były podobne.
I... zużycie paliwa też. Gdy hybryda plug-in zużyje już cały prąd z baterii, ma dwie drogi. Albo stać się sensowną hybrydą (tak jest m.in. w Volvo), albo być czymś w rodzaju auta z silnikiem z "miękką hybrydą", czyli spalinowego z lekkim wsparciem prądu. Audi A6 e-Hybrid niestety wybiera tę drugą drogę, choć potrafi robić to całkiem sprytnie. Ale w mieście zużywa więc wciąż ok. 10 l/100 km, a w trasie jest przyzwoite, choć bez rewelacji.
| Zużycie paliwa | Audi A6 e-Hybrid |
| przy 100 km/h: | 6,0 l/100 km |
| przy 120 km/h: | 7,1 l/100 km |
| przy 140 km/h: | 8,4 l/100 km |
| w mieście | 7,8 - 12,5 l/100 km |
Do tego ma absurdalnie wręcz mały bak. 46 litrów w samochodzie tego segmentu? No proszę Was, to nie jest miejski, czy kompaktowy samochód. Segment E wciąż często jest autem do pokonywania kilometrów.
Aby się wesprzeć, postanowiłem podładować w trasie akumulator. W końcu powinien pozwolić na przejechanie ok. 100 km, a do tego dzielnie wspierać silnik turbo.
No nie udało mi się. Audi nie obsługuje bowiem szybkiego ładowania. Zostaje Wam stanie 2 godziny pod gniazdkiem AC (A6 obsługuje 11 kW mocy ładowania).
O ile znajdziecie przy drodze hub z możliwością podpięcia się złączem Type 2.
Czyli sens tej hybrydy jest największy wtedy, kiedy macie dom, wallboxa i korzystacie z niej na dojazdy do pracy. Trochę mało.
Wrażenie to można poprawić oczywiście, wyruszając w trasę z naładowaną baterię. Wtedy powinniście osiągnąć znacznie lepszą wydajność. Nie zawsze jest to jednak możliwe.
Warto jednak wspomnieć, że Audi A6 e-Hybrid pozwala na regulację rekuperacji i naprawdę wydajne odzyskiwanie energii np. podczas zjazdów z górki. Do tego układ hybrydowy sam potrafi dobrać parametry pracy silnika w taki sposób, aby maksymalnie wykorzystać napęd elektryczny.
Warunek? Musicie zrezygnować z wygody Apple CarPlay, czy Android Auto i skorzystać z wbudowanej nawigacji Audi. Wtedy systemy się "spinają" i możecie cieszyć się czymś, co można nazwać hybrydą predykcyjną. To powinno powiększyć zasięg w trasie.
Możecie też ustawić sobie poziom naładowania baterii na koniec trasy. Aby dojeżdżając do celu móc np. dłużej poruszać się w trybie elektrycznym.
Audi A6 2025 - solidnie zrobiony samochód
Dobrze, że choć dynamika jest w porządku. Choć też spodziewałem się szybszej reakcji na gaz, dzięki wsparciu jednostki elektrycznej. Ale jest nieźle. A6 jeździ się przyjemnie i bardzo cicho.
Niemcy wygłuszyli porządnie swój samochód, tak jak przystało na segment E. Sprawdza się świetnie w trasie i to nawet przy wyższych prędkościach.
Do tego jest bardzo stabilne i całkiem przyjemnie się prowadzi. Komfort jazdy jest również na bardzo wysokim poziomie. Zawieszenie pracuje dość cicho i bardzo sprawnie, wybierając nierówności. Nawet mimo 20-calowych felg i układu, który musi być nieco usztywniony ze względu na masę hybrydy. Świetna jest tu robota opcjonalnego układu pneumatycznego, bo go... nie czuć. Adaptacyjne zawieszenie zapewnia komfort, ale nie buja, nie jest za miękkie, ani przesadnie usztywnione.
Układ kierowniczy również jest całkiem przyzwoity. Pracuje dość lekko, ale pewnie
Audi A6 e-Hybrid nie jest pod tym względem rewolucyjne, ale jest po prostu bardzo porządnie zrobione i dopracowane w tych aspektach, które są ważne dla klientów aut segmentu E.
Wysoka cena. Możecie się zastanawiać
No i dochodzimy do kolejnego problemu tego samochodu. Audi A6 e-Hybrid kosztuje od 363 000 zł, jeśli mówimy o aucie z mocą 367 KM. Jeśli w drugim okienku otworzycie konfigurator Audi A6 e-tron to okaże się, że model Performance, z dużym zasięgiem i bardzo podobnymi osiągami, kosztuje od 361 200 zł. Jest minimalnie tańszy. Nie mówię już o najbardziej "purystycznym" z modeli A6. Moc - również 367 KM, ale z trzylitrowego V6. Bagażnik ma blisko 500 litrów, a bak paliwa niewiele, ale więcej (56 litrów). Za to jest tańszy o ponad 20 tysięcy złotych.
Do tego testowany egzemplarz jest dość solidnie doposażony. Ma m.in. fikuśny szklany dach o regulowanej przejrzystości, również sekcjami. Ma domykanie drzwi, trzeci ekran dla pasażera, z możliwością grania w gry. I kosztuje ponad 460 000 zł. I ma przy tym materiałową tapicerkę. Co samo w sobie mi zupełnie nie przeszkadza. Tylko nie w kontekście ceny.
Audi A6 e-Hybrid - podsumowanie i opinia
Cieszy mnie, że Audi stawia na różnorodność. Podobną moc i osiągi możemy mieć na trzy różne sposoby. Na prąd, z klasyczną V6 oraz jako hybrydę. Tyle, że nie wiem dla kogo jest hybryda. Tj. wiem - dla menadżera firmy, która musi mieć ze względów "politycznych" hybrydy. Dla właściciela domu, który sporo jeździ po mieście i tylko czasem wyrusza w trasę. Ale bez bagaży.
Bo samo Audi A6 jest bardzo fajnym samochodem, z którym można się polubić. Fakt, jest drogie, a niektóre elementy wykończenia wyglądają jak z A3. Ale liczymy na to, że firma z Ingolstadt to podciągnie przy okazji liftingu. Niestety, pracy układu hybrydowego pewnie nie poprawi. Musicie się więc zastanowić. Może okazać się, że bardziej sensowną opcją "ekologiczną" jest A6 e-tron.
| SILNIK | t. benz, R4, 16 zaw. + silnik elektryczny |
|---|---|
| TYP ZASILANIA PALIWEM | wtrysk bezpośredni |
| POJEMNOŚĆ | 1984 cm3 |
| MOC MAKSYMALNA | b. 185 kW (252 KM)/5.000–6.500 obr./min; systemowo: 270 kW (367 KM) |
| MAKS. MOMENT OBROTOWY | b. 380 Nm przy 1.600–4.500 obr./min; systemowo 500 Nm |
| SKRZYNIA BIEGÓW | automatyczna, siedmiobiegowa, dwusprzęgłowa |
| NAPĘD | AWD |
| ZAWIESZENIE PRZÓD | wielowahaczowe, pneumatyczne |
| ZAWIESZENIE TYŁ | wielowahaczowe, pneumatyczne |
| HAMULCE | tarczowe went/tarczowe went. |
| OPONY | 255/40 R 20 |
| BAGAŻNIK | 354 l |
| ZBIORNIK PALIWA | 46 l |
| BATERIA | 20,7 kWh Netto |
| TYP NADWOZIA | sedan |
| LICZBA DRZWI / MIEJSC | 4/5 |
| WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) | 4999/1875/1450 mm |
| ROZSTAW OSI | 2923 mm |
| MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ | 2240/535 kg |
| MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM | 750/2000 kg |
| ZUŻYCIE PALIWA | 2,2 - 7,5 l/100 km |
| EMISJA CO2 | 54 - 66 g/km |
| PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h | 5,3 s |
| PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA | 250 km/h |
| GWARANCJA MECHANICZNA | 2 lata |
| GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER | 12 lat/3 lata |
| CENA WERSJI PODSTAWOWEJ | (2.0 TFSI S Tronic) 241 000 zł |
| CENA WERSJI TESTOWEJ | 363 000 zł |
| CENA EGZ. TESTOWANEGO | 463 100 zł |


