Ten Countach ma zaledwie 269 kilometrów przebiegu. Wygląda cudownie
Ma oryginalne opony, cudowny lakier i jest świetnie zachowany. To Lamborghini Countach gwarantuje podróż w czasie do początku szalonych lat dziewięćdziesiątych.
W 1990 roku ten samochód miał już 16 lat na karku i ustępował miejsca swojemu następcy. Diablo było lepsze pod każdym kątem, ale Countach nie wyglądał przy nim archaicznie. Wiele osób chętnie decydowało się więc na ostatnie sztuki tej maszyny, otoczonej już wtedy kultem przez pasjonatów motoryzacji. Ten egzemplarz to prawdziwy rarytas - ma znikomy przebieg, piękną kompletację i szaloną cenę.
To Lamborghini Countach przejechał 269 kilometrów od nowości
To brzmi trochę jak grzech ciężki, gdyż trzymanie takiego auta w garażu jest wręcz karygodne. Są jednak ludzie, dla których ważniejszy jest widok w garażu, niż przyjemność z jazdy.
Ten Countach w ręce pierwszego właściciela trafił w Ohio - był nim dealer marki. Następnie auto kupił lekarz z Detroit, który pokonał nim raptem 131 kilometrów. W momencie zakupu na liczniku było z kolei 130 kilometrów.
Kolejnym właścicielem został dealer, który trzymał samochód w swojej kolekcji od 2010 do 2020 roku. W tym czasie samochód pokonywał znikome liczby kilometrów - tylko po to, aby zachować idealny stan techniczny silnika i innych podzespołów.
W efekcie auto wygląda dokładnie tak samo, jak w momencie dostawy w 1990 roku
Nawet seryjne opony Pirelli P Zero ostały się tutaj na miejscu. Oczywiście raczej nie ma co liczyć na to, że nadają się do użytkowania - lepiej je wymienić na nowe ogumienie.
To też najprawdopodobniej jeden z ostatnich Countachy z tak znikomym przebiegiem. Oczywiste jest więc to, że jego cena będzie naprawdę wysoka. Nowy egzemplarz w 1990 roku kosztował 275 000 dolarów. A teraz?
Cóż, RM Sotheby's estymuje, że auto zostanie wylicytowane za 750 000 - 1 000 000 dolarów. Do tego wszystko wskazuje na to, że kolejka chętnych do walki o tego Countacha jest naprawdę długa. To będzie świetny element kolekcji, zwłaszcza dla pasjonatów marki Lamborghini.
Do tego specyfikacja tego egzemplarza, czyli połączenie czarnego metalicznego lakieru z jasnoszarym skórzanym wnętrzem tworzy zgrany i rzadki duet, który może wpaść w oko. Warto też pamiętać, że powstały tylko 1983 takie samochody.
Źródło: RM Sotheby's