USA wjeżdża w XXI wiek i dopuszcza adaptacyjne światła LED
Tak, możecie być zaskoczeni, ale w USA cały czas nie dostaniecie adaptacyjnego oświetlenia LED. A wszystko przez ustawę z 1967 roku, której nikomu nie chciało się zmienić.
Próbuję wyobrazić sobie radość wielu producentów na wieść, że wreszcie będą mogli stosować adaptacyjne światła LED w swoich samochodach sprzedawanych w USA. Tak, do tej pory to rozwiązanie było nielegalne i niedopuszczone do użytku. A wszystko przez przepisy, które pamiętają pięknego Mustanga z 1967 roku.
Adaptacyjne światła LED przegrywały z przepisami
Sytuacja wygląda następująco - zgodnie z regulacjami, które NHTSA wprowadziło w 1967 roku, auta nie mogą mieć jednocześnie włączonych świateł mijania i drogowych. A jak zapewne wiecie, dokładnie tak działają światła adaptacyjne - wykorzystują obie wiązki, aby w sprytny sposób doświetlać lub wygaszać konkretne obszary drogi. Oczywiście dzieje się to za sprawą specjalnej matrycy i mnogości diod LED, ale to już temat na dłuższy wywód.
Rok 2022 wreszcie przynosi wyczekiwaną zmianę, gdyż NHTSA po kilkuletnich przygotowaniach i po wprowadzeniu nowych regulacji w ubiegłym roku wreszcie pozbyła się felernego zapisu z regulacji prawnych. A to otwiera producentom możliwość stosowania adaptacyjnych świateł w ich samochodach.
Niektórzy już je mają, inni muszą poczekać
Nowe oświetlenie nie trafi jednak z marszu na rynek. Wiele marek przygotowywało zupełnie inne moduły dla samochodów oferowanych w USA, co uniemożliwia "odblokowanie" wyczekiwanej funkcji. Oczywiście jest kilku producentów, którzy już zapowiadają stosowną aktualizację oprogramowania, otwierającą drzwi do tej technologii.
Wszystko wskazuje jednak na to, że producenci po prostu muszą dostosować oświetlenie do amerykańskich samochodów. A w dobie kryzysu związanego z brakiem półprzewodników może to oznaczać... brak dostępności tego rozwiązania. Tym samym Amerykanie mogą już się cieszyć. Nie oznacza to jednak tego, że od razu zyskają wyczekiwaną nowość w swoich samochodach.
Pamiętajcie też, że w USA wciąż korzysta się ze świateł symetrycznych
Oznacza to, że wiązka światła układa się w jedną linię przed samochodem. W Europie światła asymetryczne sprawiają, że prawa strona drogi jest mocniej doświetlona. Ma to na celu lepsze oświetlenie pobocza i zapewnienie większego bezpieczeństwa. Może więc i ta kwestia zmieni się niebawem w USA?