Ma telewizor zamiast zegarów, większy niż Twój w salonie. Cadillac stawia na rozmiar
Nie od dzisiaj wiadomo, że rozmiar w motoryzacji ma znaczenie. Odświeżony Cadillac Escalade sam w sobie jest ogromnym samochodem, a w środku wita nas kinem domowym, którego nie powstydzilibyście się w salonie.
- Cadillac Escalade przeszedł pierwszy duży lifting
- Amerykanie wprowadzili tutaj szereg modyfikacji, zwłaszcza we wnętrzu
- Co ciekawe z oferty zniknął... silnik Diesla (tak, był taki)
- Na szczęście kluczowe są tutaj niezmiennie V8-ki
Droga, którą przebył koncern General Motors, robi wrażenie. Jeszcze kilka lat temu jej produkty były dość "plastikowe" i nijakie. Teraz topowe marki wyznaczają trendy i imponują. Idealnym przykładem jest nowy Cadillac Escalade. Odświeżone wydanie tego modelu prezentuje się doskonale, a do tego oferuje najwyższy standard wykończenia.
Co zmieniło się w tym modelu po liftingu? Zobaczcie sami.
Cadillac Escalade może spokojnie rywalizować z luksusowymi SUV-ami z Niemiec. Niczego mu nie brakuje
Na pewno mamy tutaj ciekawą prezencję. Nowy model zyskał pas przedni inspirowany Escaladem IQ, czyli elektryczną wersją tego samochodu. Jest to masywna stylistyka, ale pasuje do monumentalności tego samochodu.
Wersja po liftingu zyskała też nową iluminację pasa przedniego (grill i znaczek są podświetlane). W nadkolach znajdziemy koła w rozmiarze od 22 do 24 (!) cali. Ciekawostką są elektrycznie sterowane drzwi, które mogą otwierać się w momencie, w którym kierowca i pasażerowie podchodzą do samochodu.
Najwięcej zmian zaszło we wnętrzu. Tutaj można poczuć się jak w luksusowym salonie. Wielkie fotele obszyto wysokogatunkową skórą, a przed oczami kierowcy i pasażerów jest 55-calowy panoramiczny ekran. Odpowiada on za przekazywanie podstawowych danych, obsługę multimediów i za szereg innych funkcji.
Jakby tego było mało, Cadillac dodał też ekrany z tyłu (na oparciach foteli), a pasażerowie podróżujący w pojedynczych tylnych fotelach (dostępne za dopłatą) mogą używać wysuwanych stolików do pracy. Opcją dla audiofilów jest zaś 40-głośnikowy zestaw przygotowany przez firmę AKG.
Jedyną opcją w kwestii silników jest... 6,2-litrowe V8
Do tej pory w ofercie Escalade'a był też diesel - 3.0 Duramax. Ten silnik jednak zniknął z gamy, gdyż wybierało go wąskie grono osób. V8 w bazowym wydaniu generuje 426 KM i 624 Nm. Mocniejsza wersja z rodziny V dostała sprężarkę mechaniczną, która wzmacnia ten silnik do 691 KM i 885 Nm. W obydwu przypadkach moc na koła przekazuje 10-biegowy automat.
Niestety, w Europie tego Cadillaca nie zobaczycie
Amerykanie wracają na Stary Kontynent, choć do wybranych krajów i tylko z samochodami elektrycznymi. Jeśli więc marzy Wam się wolnossące V8, to musicie zainwestować w prywatny import.