Tak, na rynku dostępny jest Mercedes CLS 260. Pod maską ma silnik... 1.5
Elegancki i "luksusowy" Mercedes CLS w budżetowym wydaniu? Tak, w Chinach - tam kupicie ten model z silnikiem 1.5 o mocy 184 KM.
W Europie bazowym silnikiem w CLS-ie jest 2-litrowa benzyna (i diesel), oferujące od 194 KM mocy. To budżetowa opcja dla tych, którzy styl stawiają ponad osiągami. W Chinach można jednak wybrać coś z zupełnie innej bajki. Tam do oferty trafia Mercedes CLS 260. Pod tą piękną nazwą kryje się silnik mający zaledwie 1.5 litra objętości skokowej. Po co komu taka jednostka?
Mercedes CLS 260 - wszystko dla podatków
Chiny są jednym z tych krajów, gdzie większy silnik oznacza znacznie wyższą cenę. Auta premium, zwłaszcza te europejskie, cieszą się jednak wielką popularnością. Jak więc podkręcić sprzedaż? Oczywiście najlepszym sposobem jest zaoferowanie tańszego wariantu.
Lokalnie budowany w Chinach Mercedes CLS 260 wyposażony jest w jednostkę 1.5 (z doładowaniem), która generuje 184 KM i 280 Nm momentu obrotowego. Wartości te kiedyś nie wyglądały źle w takich autach, jednak teraz budzą uśmiech lekkiego politowania. Osiągi zdają się być jednak w zupełności wystarczające. Pierwsza setka wjeżdża na zegary w 8,7 sekundy, a licznik zatrzymuje się powyżej 200 km/h.
Ta sama jednostka oferowana jest też lokalnie w Mercedesie Klasy E, gdzie oferuje nieco gorsze właściwości. Tam sprint do setki zajmuje już o 0,3-0,4 sekundy więcej (w zależności od źródła podającego dane techniczne).
Różnica w cenie jest naprawdę duża
W Chinach taki 1,5-litrowy Mercedes jest tańszy o blisko 10 000 dolarów od swojego mocniejszego kuzyna, znanego też w Europie Mercedesa CLS 300. Prawo podatkowe, które premiuje auta o silnikach do 1,5-litra zachęciło Niemców do wprowadzenia na chiński rynek takiego wariantu. Co ciekawe zarówno silnik jak i całe auto budowane są lokalnie. Dodatkowo ten słaby wariant można połączyć także z bardzo popularnym w Państwie Środka przedłużonym nadwoziem.