Hej Mercedes, podrzucisz nam kontakt do Waszego dilera substancji zabronionych?

Myślałem, że Audi wygrało konkurs na reklamę/film roku, ale byłem w błędzie. Ten tytuł przypada Mercedesowi za klip promujący prototyp EQG. Nie wiem co brał zespół odpowiedzialny za koncepcję, ale chciałbym poznać numer do ich dilera.

Uwielbiam kreatywność filmowców, zwłaszcza w przypadku motoryzacji. Samochód i kamera to świetne połączenie, a niektórzy z takiego duetu tworzą prawdziwe dzieła sztuki. Dopiero co Audi pokazało nam cudowny film, w którym samochody z czterema pierścieniami są tłem do walki na balony z wodą. Teraz poprzeczkę podnosi Mercedes, który klipem z modelem EQG oddaje hołd nieco starym filmom sci-fi, tym które regularnie trafiają na festiwale typu "Najgorsze Filmy Świata".

Mercedes EQG, kosmici i zabawne efekty specjalne. Czego nie rozumiecie?

Zacznijmy od tego, że musicie poświęcić 2 minuty i 9 sekund ze swojego życia na obejrzenie tej produkcji.

Teraz weźcie kilka głębokich oddechów i spokojnie przetrawcie to co widzieliście.

Mercedes, delikatnie mówiąc, pojechał po bandzie. Zabawa formą i gra na nostalgii działa tutaj doskonale. W końcu w 1979 roku, kiedy debiutował Mercedes Klasy G , nikt nie spodziewał się, że kiedykolwiek stanie się elektrykiem. Wtedy też najprawdopodobniej nikt nie stawiał też na luksusowy osobowy wariant, który obecnie odnosi sukcesy, ale to inny temat.

Mercedes EQG

Naprawdę szanuje Mercedesa za to, że ktoś zatwierdził produkcję takiego filmu

Mam wrażenie, że większość producentów jest zbyt zachowawcza. Utarte schematy i powtarzające się koncepcje nudzą i nie przyciągają. Tymczasem film prezentujący EQG z pewnością zrobi sporą karierę w sieci i odbije się sporym echem. Może zmotywuje to konkurencję do zrobienia bardziej porywających produkcji.

Mercedes EQG pozostaje póki co konceptem, ale produkcyjna wersja jest już "tuż za rogiem". Niemcy poważnie podchodzą do tematu elektromobilności i stawiają na szybką przebudowę swojej gamy modelowej. Już teraz w ofercie jest 7 elektryków, a gdy doliczymy do tego gamę aut użytkowych, to dostaniemy łącznie 10 samochodów na prąd. Kolejne będą zaś debiutowały w najbliższych miesiącach, co naprawdę imponuje.

Mercedes EQG

Póki co nic nie wskazuje na to, że EQG wyprze od razu spalinową Klasę G, ale prędzej czy później taki scenariusz może stać się rzeczywistością. Wszystko zależy od technologii baterii i możliwości napędu, który musi sprostać trudnym warunkom. Jeśli jednak kosmici dali okejkę temu modelowi, to raczej nie ma się o co martwić.