Mercedes zwiastuje nowy sportowy model. Lewis Hamilton uchyla rąbka tajemnicy

A więc tak - Lewis Hamilton wpada w odwiedziny do centrum designu Mercedes-Benz. Tam uprawia luźną gadkę z designerami, oglądając różne propozycje samochodów. I wtem! Kamera najeżdża na mały model z gliny, który na pierwszy rzut oka wygląda jak Mercedes-AMG GT. Od razu jednak widać zupełnie inny front i tył. Przód tego auta bardzo mocno przypomina nadchodzącego Mercedesa-AMG One. Tył z kolei ma w sobie więcej finezji i nawiązuje do wielu studyjnych modeli tej marki. Nie od dzisiaj wiadomo, że Mercedes szykuje nowy sportowy model, ale czym tak naprawdę jest pokazany gliniany projekt?

Cóż to może być?

Pierwszy trop prowadzi do następnej generacji Mercedesa-AMG GT. Widzowie filmu zadali takie pytanie w komentarzach, na co Mercedes oficjalnie odpowiedział "Na nowy sportowy model musimy jeszcze poczekać aby zobaczyć, co przyniesie przyszłość ;)". Drugi trop to coś zupełnie innego, czyli zapowiadany przez Tobiasa Moersa elektryczny model ze stajni AMG. Jego debiut zbliża się wielkimi krokami, a właśnie tak wyglądające auto mogłoby być dobrym nawiązaniem do topowego AMG ONE. Cały czas zastanawiam się jednak jak AMG przeniesie zasadę "one man one engine" na auta elektryczne. "One man one cable"? A może "one man just looking at things"? Miejmy nadzieję, że elektryfikacja nie zabije tej bardzo ciekawej zasady panującej w tej marce.

Trzeci trop jest jeszcze inny - może to być model, na którym styliści bawią się w połączenie stylistyki AMG ONE z innymi modelami - tak aby samochody te zyskały więcej indywidualnego charakteru. Muszę jednak przyznać, że Mercedes-AMG ONE nie należy do aut, które zostaną wpisane do książek z najpiękniejszymi czterokołowcami w historii.

AMG szykuje dużo nowości

Mercedes-AMG przyniesie nam dużo ciekawych modeli. Pomiędzy Affalterbach a Stuttgartem toczy się projekt nowego SL-a, który wykorzysta platformę Modular Sports Architecture. Będzie ona używana także w Mercedesie-AMG GT drugiej generacji. Te dwa auta mają przed sobą ogromne zadanie - będą musiały zastąpić Mercedesa Klasy S Coupe i Cabrio. Niemcy zdecydowali, że nadchodząca generacja Klasy S nie zyska takich wariantów. Powodem ma być podobno kiepska sprzedaż, choć trudno nam w to uwierzyć, gdyż auta te są bardzo częstym widokiem, zarówno w Polsce jak i za granicą.