Samochód, o którym nie mieliście pojęcia. Miał nadwozie Pininfariny, zawieszenie Lotusa i dostępny był tylko na jednym rynku

Ma nadwozie Pininfariny, zawieszenie Lotusa i powiązania z firmą o korzeniach lotniczych. Naza Sutera była wyjątkowym samochodem.

Powiedzmy sobie szczerze. Kiedy prowadzilibyście z kimś dialog i ktoś powiedziałby Wam o swoim nowym samochodzie, że ma zawieszenie zrobione przez Lotusa, nadwozie projektu Pininfariny, to nadstawilibyście uszu z zaciekawieniem. Dołóżmy do tego produkcję limitowaną do jednego rynku, niewielką sprzedaż i pochodzenie od firmy powiązanej z lotnictwem, i "macie moją uwagę". Naza Sutera spełnia wszystkie te warunki i jednocześnie nie jest niczym, czego się spodziewacie.

Naza Sutera - co to takiego?

Nawet o firmie Naza pewnie nie słyszeliście. Nie szkodzi, choć to wielki koncern pochodzący z Malezji, szeroko powiązany z motoryzacją. Jest, między innymi, dystrybutorem Ferrari, Maserati, czy Koenigsegga na tamtejszym rynku. Oraz wielu innych marek, ma też hotele, przemysł spożywczy itp.. Ale swego czasu oferowali też samochody pod własną marką.

Na przykład model Sutera. Sutera po malajsku oznacza "jedwab".

Naza Sutera OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Czy samochód płynie po drodze miękko i delikatnie niczym jedwab? Trochę w to wątpimy. Nie ma jednak wątpliwości, że przy jego zawieszeniu pracował Lotus. Firma odpowiadała za hałas, stabilność, wibracje oraz prowadzenie auta.

Pewnie trudno jednak było tego doświadczyć, bo Naza Sutera to miejski hatchback, napędzany silnikiem 1.1 o mocy 65 KM.

Równie zaskakujący jest design, pochodzący ze studia Pininfarina. Mocno mrużąc oczy, widzę tutaj elementy wzięte z koncepcyjnego modelu Metrocubo z 1999 roku. Te trójkątne lampy są nie do podrobienia. Tak jak i cały design malezyjskiego hatchbacka. Tylne lampy, przednie kierunkowskazy tuż pod słupkami A. Samochód jest tyleż oryginalny, co po prostu... brzydki.

A gdzie te powiązania lotnicze? Otóż, Naza Sutera to nic innego niż chiński Hafei Lobo, w wersji na Malezję. I to właśnie Chińczycy zlecili uznanym firmom prace nad tym autem. Ze skutkiem takim jak widać.

A Hafei Motor należał do Aviation Industry Corporation of China (AVIC). A to państwowy producent samolotów z Państwa Środka, który odpowiada za samoloty pasażerskie, ale także myśliwce chińskiej armii.

Naza Sutera jednak, mimo tak szlachetnych genów, nie przyjęła się. Produkowano ją tylko przez 5 lat, od 2006 do 2011. Przy czym już od 2007 był to model Forza, po lekkich modyfikacjach wizualnych.

Czerwone auto w galerii to właśnie Hafei Lobo przed liftingiem.