Nissan Z Proto szykuje się do debiutu. Zapowiada się bosko pod każdym kątem

Tak, on powraca - Nissan Z Proto zadebiutuje już 16 września i będzie zapowiedzią nowego sportowego auta tej japońskiej marki.

Marzycie o tylnonapędowym aucie z mocnym silnikiem i manualną skrzynią biegów? Mazda MX-5 jest dość wysoko w takim rankingu, ale brakuje jej garści koni mechanicznych. Nowa Supra? Wszystko fajnie, tylko automat myśli za Was na każdym roku. Porsche? Cóż, znacznie droższe. Co więc wybrać? Tutaj pozycję lidera może zgarnąć Nissan Z Proto - a w zasadzie jego produkcyjna forma, która powinna ujrzeć światło dzienne już niebawem.

Póki co musimy zadowolić się prototypem

Ale takim bliskim w formie gotowemu modelowi. Japończycy w tym samochodzie wcisną wszystko co najlepsze. Bryła będzie inspirowana wszystkimi poprzednimi generacjami. Front zyska najwięcej z modeli 240Z, podobnie jak i linia boczna. Tył? Tutaj z bryłą modelu 240Z połączono charakterystyczne dla 300ZX wąskie lampy. Zapowiada się to całkiem ciekawie.

O kabinie wiemy tylko tyle, że nic nie wiemy. No, poza tym, że znajdzie się tam lewarek manualnej przekładni, co zdradza zwiastun. Nie zabraknie też kontrastowych przeszyć - w prototypie pojawią się np. żółte nici.

Nissan Z Proto zyska ciekawy silnik

Według wstępnych informacji będzie to jednostka 3.0 V6 ze stajni Infiniti. Znana jest chociażby z modeli Q50S i Q60S. Moc nie jest znana, ale powinna wahać się w granicach 280-400 KM w zależności od wersji.

Studyjny model poznamy już 16 września, ale na produkcyjne wydanie jeszcze poczekamy. Powinno ono trafić na rynek w 2022 roku.