Hyundai Ioniq przechodzi niewielki facelifting. Premiera w Genewie

Po trzech latach na rynku hybrydowy Hyundai Ioniq przechodzi kilka modyfikacji. Silniki pozostaną te same.

Wewnątrz znajdziemy nową konsolę środkową. Całkowicie nowy jest panel sterowania klimatyzacją, który stał się w dużej mierze dotykowym ekranem. Powyżej pojawi się nowy (po raz pierwszy w marce i ponoć jako pierwszy w segmencie) ekran systemu inforozrywkowego o przekątnej 10,25 cala. Będzie zapewniał dostęp do Android Auto, Apple CarPlay oraz funkcjonalności Bluelink i Hyundai Live Services.

Wszystkie wersje teraz standardowo będą wyposażone w pakiet SmartSense, obejmujący m. in. system automatycznego, awaryjnego hamowania, asystenta pasa ruchu oraz system analizujący koncentrację kierowcy.

Green-zone Drive Mode będzie teraz przełączał samochód w odpowiedni tryb w zależności od tego w jakiej strefie (np. z wyłączonym ruchem samochodów spalinowych) Ioniq będzie się znajdował. To pierwsza na świecie taka funkcjonalność, dodatkowo połączona ze zdolnością jazdy "na jednym pedale" z hamowaniem regenerującym (podobny system jazdy z odzyskiwaniem energii i hamowaniem ma np. KONA Electric).

Poza tym Ioniq został wyposażony w dwa tryby: Eco+ i Utility. Ten pierwszy będzie w stanie wydłużyć czas pracy na pozostałym naładowaniu baterii w pewnych specyficznych sytuacjach drogowych. Drugi... no cóż, pozostawi dostęp do funkcji samochodu mimo wyłączonego silnika.

Elektryczna odmiana Ioniqa również przejdzie lifting - powinniśmy niedługo poznać również tę odmianę.