Tesla Model X - elektryczna ekspansja

Po wielkim sukcesie, jakim okazał się Model S, marka Tesla kontynuuje swój rozwój i wprowadza do produkcji kolejny model. Po szykownym sedanie przyszła pora na SUVa, co jest krokiem dość zrozumiałym w obecnych czasach, ale jak to w przypadku firmy Elona Muska bywa, jest czym się zainteresować.

Nowoczesny, nietuzinkowy sposób prowadzenia firmy zaowocował wielką popularnością Tesli - model S to aktualnie swego rodzaju punkt odniesienia dla pozostałych aut elektrycznych, a nawet spora konkurencja i ciekawa propozycja dla tych, którzy do tej pory nie zwracali uwagi na auta zasilane w ten sposób. Ekspansja marki trwa dalej i szykuje się kolejny hit od Elona Muska - już w przyszłym roku rozpoczną się pierwsze dostawy Modelu X.

tesla-model-x-5

 

Na podstawie wyglądu można odczuć, że mamy do czynienia z napompowanym Modelem S - zgadza się sporo detali takich jak przednie lampy oraz cały, nieco zadarty tył. Linię dachu poprowadzono bardzo łagodnie, przez co auto nie przypomina typowego SUVa (nie jest też specjalnie wysoko zawieszone), a wygląda bardziej na konkurenta aut pokroju BMW X6. Jest tu jednak więcej amerykańskiego stylu, nowa Tesla na pewno sprawdzi się jako wielki uliczny krążownik. Taki design wpływa także pozytywne na aerodynamikę - udało się uzyskać współczynnik oporu powietrza na poziomie 0.24.

tesla-model-x-3

Oczywiście najbardziej efektowną cechą nowej Tesli są drzwi, otwierające się niczym skrzydła w kultowym Mercedesie 300 SL. Tyle, że w Modelu X wszystko jest o wiele większe, więc przypominają tu one wielkie włazy umożliwiające wejście do samolotu. Do tego są łamane, co ma ułatwić pasażerom zajęcie miejsca w drugim lub trzecim rzędzie siedzeń bez względu na ilość miejsca na parkingu. Tesla chwali się także aktywnym tylnym spoilerem oraz rzekomo największą przednią szybą w produkcji dającą doskonałą widoczność.

Wewnątrz znajdziemy deskę rozdzielczą z charakterystycznym, gigantycznym tabletem znanym z Modelu S. Nowego SUVa będzie można zamówić w wariancie 6- bądź 7-osobowym. Dostępne są konfiguracje z trzema bądź dwoma fotelami w drugim rzędzie siedzeń. Model X zdaniem producenta ma oferować wielki komfort i sporo miejsca na nogi.

tesla-model-x-1

Podobnie jak dotychczasowe produkty Tesli nowy Model X będzie korzystał z napędu elektrycznego. Do wyboru będą dwie wersje: 90D wyposażona w dwa silniki generujące po 259 KM na każdą z osi co ma zapewniać sprint do setki w 4,8 sekundy i zasięg rzędu 414 kilometrów. Mocniejszy wariant, P90D, łączy moc silnika 259-konnego oraz 503-konnego, co pozwala na przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,8 sekundy, bądź nawet w niesamowite 3,2 sekundy, gdy uruchomimy tryb Ludicrous Speed. Trzeba przyznać, że ta nazwa jest jak najbardziej trafiona, bo osiągi jak na SUVa wydają się niedorzeczne.

Producent zadbał także o inne aspekty jazdy - baterie umieszczono pod podłogą, by obniżyć środek ciężkości auta. Do tego na pokładzie znajdzie się pneumatyczne zawieszenie, aktywne systemy bezpieczeństwa z radarem i sonarem automatycznie hamujące auto w momencie zagrożenia czy też intrygujący "bioweapon defense mode" - dbający o czystą atmosferę wewnątrz kabiny.