Nowy Hyundai Elantra pokazuje, że Koreańczycy nie spoczęli na laurach – TEST, OPINIA

Hyundai Elantra w najnowszej odsłonie dzieli język stylistyczny z nowym Tucsonem. Ważniejsze jest jednak to, co kryje się pod nieźle zaprojektowanym nadwoziem.

Jeszcze kilka lat temu Hyundai Elantra był autem, o którym pisałem w kontekście niezbyt ładnych i raczej "tanich" poprzedników. I już wtedy Hyundai zanotował spory skok jakościowy, dzięki któremu Elantra wreszcie przestała kojarzyć się z "drugim sortem". Nowy model w wielu kwestiach przewyższył będące solidnym fundamentem gamy i30, co było dla mnie sporym zaskoczeniem. Ale zacznijmy od początku.

Dzieje się

Podobnie jak Hyundai Tucson, również i Elantra jest świadomym, ale wymagającym chwili przyzwyczajenia zbiorem nowych linii i kształtów. Jest tego naprawdę sporo, do czego konserwatywne oko początkowo może nie być przekonane. Całość dobrze natomiast kamufluje cel, dla jakiego po raz kolejny stworzono to auto.

Celem tym było oczywiście uzyskanie jak największej przestrzeni, przy zachowaniu klasycznego nadwozia typu sedan. Szkoda, że Hyundai nie zdecydował się na bezpośrednie uderzenie w Skodę Octavię, która dzięki klapie podnoszonej razem z szybą zawsze będzie stać wyżej w kwestii praktyczności.

Hyundai Elantra robi wrażenie nowym kokpitem

Stylistyka zewnętrzna Elantry jest niezła, ale nie rzuca na kolana. Tymczasem we wnętrzu dzieje się naprawdę sporo. Skok względem poprzedniej generacji, czy choćby wspomnianego i30, jest duży. Wnętrze wygląda ciekawie, spójnie i naprawdę solidnie. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że jest tu całkiem przytulnie.

Szara kolorystyka nie każdemu przypadnie do gustu, ale jest jedną z trzech opcji w najwyższej wersji wyposażenia, obok czarnej i beżowej. Sam sposób dobrania materiałów, ciekawe przeszycia foteli, czy tapicerki drzwi, zasługują na pochwałę. Wszystko to jest naprawdę solidnie wykończone i spasowane, a do tego przyjemne dla oka.

Hyundai Elantra jest wygodnym i przestronnym sedanem

Wygodna w chwycie jest też nowa kierownica, a kroku nie ustępują jej fotele. Niespecjalnie nastawione na trzymanie w zakrętach, ale komfortowo wyprofilowane. Z podgrzewaniem i wentylacją, która dostępna jest w pakiecie skórzanym za 9000 złotych. We wnętrzu siedzi się po prostu przyjemnie, z wrażeniem otaczania przez nieźle zmontowane elementy.

Mimo to, kabina należy do bardzo przestronnych. Ilość miejsca robi szczególne wrażenie w tylnej części kabiny. Przestrzeń na nogi porównałbym z przywołaną wcześniej Octavią i myślę, że wiele bym się nie minął z prawdą. Zdecydowanie mniej pokaźny jest bagażnik, który oferuje 474 litry objętości.

Hyundai Elantra ma "dojrzały" układ jezdny

Mocnym punktem nowej Elantry jest za to układ jezdny. Układ kierowniczy nie jest ostry, a raczej należy do tych "gładkich". Ale jest jednocześnie wystarczająco precyzyjny i czytelny, co we współpracy z naprawdę dobrze zestrojonym zawieszeniem daje poczucie pewnego i "solidnego" prowadzenia.

Siłę wspomagania układu kierowniczego dobrano idealnie do charkateru auta. Podobnie jest z pracą zawieszenia – komfort stoi na bardzo dobrym poziomie i wcale nie cierpi na tym stabilność w łukach. Elantra nie jest oczywiście zwarta niczym modele z serii N, czy N Line, ale zachowuje naprawdę sporo stabilności przy szybkich zmianach kierunku jazdy.

Wszystko to sprawia, że Elantrą po prostu jeździ się bardzo przyjemnie. Jest też nowoczesny systemem inforozrywki, dobry zestaw audio i bezstopniowy "automatem", który skutecznie upłynnia jazdę w korkach. I wszystko jest świetnie, do momentu, w którym będziecie chcieli wyjechać na autostradę i sprawnie wyprzedzić inne auta.

Wolnossąca "benzyna" i skrzynia CVT to popularny, ale trudny związek

Jak to zwykle bywa w przypadku zestawienia jednostki bez doładowania z bezstopniową skrzynią biegów, przy gwałtownym przyspieszeniu w kabinie przestaje być cicho. Silnik generalnie bardzo dobrze sprawdza się w mieście przy umiarkowanie dynamicznej jeździe. Nie będzie jednak szczytem marzeń kierowców często korzystających z autostrad.

Brak turbodoładowania wymaga pracy na wysokich obrotach, a bezstopniowa skrzynia biegów pomaga w utrzymywaniu jednostajnego, nieprzyjemnego tonu dobiegającego spod maski. I tu pojawia się problem. Elantra oferowana jest tylko z jednym silnikiem, do wyboru pozostaje jedynie rodzaj przekładni. CVT sama w sobie nie jest zła. Świetnie sprawdza się w mieście i wbrew pozorom nieźle symuluje biegi. Po prostu po raz kolejny dostała trudne zadanie.

Oczywiście da się z tym żyć. Jeśli nie oczekujecie od Elantry zaskakującej dynamiki i rzadko korzystacie z autostrad, a na "ekspresówce" trzymacie się prawego pasa, 124-konna jednostka 1.6 MPI będzie w zupełności wystarczająca. A do tego cicha (nawet przy zimnym rozruchu), jeśli nie będziecie wyciskać z niej soków. Wtedy też spali rozsądne ilości paliwa. W mieście będzie to średnio około 7-8 l/100 km, z kolei w trasie bez problemu zejdziecie poniżej 6, a nawet 5 l/100 km.

Zużycie paliwa: Hyundai Elantra 1.6 MPI CVT
przy 100 km/h 4,3 l/100 km
przy 120 km/h 5,7 l/100 km
przy 140 km/h 7,8 l/100 km
w mieście 7,5 l/100 km

W ogólnym rozrachunku, Hyundai Elantra to solidny wóz...

...w którym nie za bardzo potrafię wskazać jakieś wyraźne wady. Oczywiście poza tymi wynikającymi z jego natury, o których wspomniałem w poprzednich akapitach. Z drobnych niedociągnięć, warto wspomnieć o braku funkcji automatycznego opuszczania i podnoszenia szyb (oprócz kierowcy). Trzymanie przycisku podczas tej czynności w aucie za ponad 130 tys. złotych jest nieco słabe.

Poza tym, trudno mieć jakiekolwiek większe zastrzeżenia do obsługi, wykonania, czy stopnia dopracowania podzespołów. Elantra zrobiła na mnie na tyle pozytywne wrażenie, że po przesiadce do niemal nowego i30 (choć nie w najbogatszej wersji) czułem się jakbym spadł o klasę niżej. Zarówno w kwestii wrażeń wizualnych, jakościowych jak i jezdnych.

Podsumowanie

Hyundai Elantra to kawał solidnego sedana z jedną główną wadą – brakiem wyboru jednostki napędowej. Gdyby oferta była szersza, to z pewnością model ten stałby się popularnym widokiem na naszych drogach.

Zalety
  • starannie zaprojektowane i dobrze wykonane wnętrze
  • bardzo dobrze zestrojony układ jezdny
  • przyjemne prowadzenie
  • duża przestrzeń dla pasażerów
Wady
  • gama ograniczona do jednego silnika...
  • ...który nie oszuka swojej "natury" przy wysokich prędkościach
  • przytrzymywanie przycisków regulacji szyb w 2021 roku kojarzy się z budżetowymi autami lub "służbówkami"

SILNIK benz, R4, 16 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk bezpośredni
POJEMNOŚĆ 1598 cm3
MOC MAKSYMALNA 128 KM (94 kW) przy 6300 obr./min.
MAKS. MOMENT OBROTOWY 154 Nm przy 4500 obr./min.
SKRZYNIA BIEGÓW przekładnia CVT
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ belka skrętna
HAMULCE tarczowe wentylowane/tarczowe
OPONY 225/45 R17
BAGAŻNIK 403 litry
ZBIORNIK PALIWA 50 litrów
TYP NADWOZIA sedan
LICZBA DRZWI / MIEJSC 4/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4675/1825/1430 mm
ROZSTAW OSI 2720 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1270/585 kg
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 11,2 sekundy
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 195 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 5 lat
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12/3 lata
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ 1.6 MPI Modern: 81 900 zł
CENA WERSJI TESTOWEJ 119 000 zł
CENA EGZ. TESTOWANEGO 130 600 zł