Nowy Maybach w cenie dobrego mieszkania? Owszem, ale taki luksus kosztuje
Maybach może i nie ma już tego blichtru w rękach Mercedesa, ale wciąż potrafi stworzyć coś ciekawego. To idealny przykład.
Maybach cały czas eksperymentuje z nowymi limitowanymi edycjami Klasy S. Od kiedy jednak ta marka jest integralną częścią Mercedesa, jej charakter nieco się zatarł. Nie zmienia to jednak faktu, że bawiąc się możliwościami konfiguracyjnymi, można stworzyć coś ciekawego. Limitowany model S680 Edition Emerald Isle powstał z inspiracji kalifornijskim wybrzeżem i trafi na rynek w liczbie 25 egzemplarzy. Co jak co, ale zdecydowanie wyróżnia się z tłumu
Maybach, czyli możliwości. Tutaj wykorzystano potencjał gamy Manufaktur
Karoseria łączy lakier Manufaktur Moonlight White Metallic z górną częścią w odcieniu Manufaktur Mid Ireland Green Metallic. Zieleń, przynajmniej według producenta, symbolizuje "cyprysy Monterey", a biel nawiązuje do piasków Pebble Beach. Chromowane akcenty uzupełniają wygląd, a 21-calowe felgi Champagne Flute są eleganckim dodatkiem.
We wnętrzu jest dużo skóry
Kabina urzeka ręcznie szytą skórą Nappa w kolorze Light Brown. Jest też tutaj czarna podsufitka z pikowaniem w kształcie diamentu. Producent zastosował dekor Black Piano Lacquer Flowing Lines oraz specjalne listwy progowe. Na konsoli środkowej umieszczono plakietkę „Edition Emerald Isle 1 of 25”. Dywaniki wykończono skórzaną lamówką i haftowanym logo Maybacha.
Limitowana wersja otrzymała pakiet Executive Rear Seat Package Plus. Dwa indywidualne fotele rozdziela duża konsola z rozkładanymi stolikami, poduszkami, lodówką i kieliszkami do szampana. Wnętrze wypełnia unikalny zapach z nutami cedru, cyprysu i soli morskiej, dystrybuowany przez system Air Balance.
Mercedes wie, że Maybach potrzebuje solidnego silnika. Tu wciąż drzemie V12-ka
Pod maską pracuje podwójnie doładowany silnik 6.0 V12. Generuje on 621 KM i 899 Nm momentu obrotowego. Moc trafia na wszystkie koła za pośrednictwem 9-biegowej skrzyni automatycznej. Auto waży 2425 kg i przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,6 sekundy.
Do klientów w USA trafi tylko 25 egzemplarzy. Pierwsze samochody pojawią się w salonach jesienią. Cena ma sięgać tutaj 300-320 tysięcy dolarów. Kupujący otrzymają także ręcznie wykonaną szkatułkę ze skóry Nappa, mieszczącą dwa kluczyki i fiolkę z dedykowanym zapachem.