Nowy Opel Combo Life - Pod skrzydłami PSA [ZDJĘCIA i INFORMACJE]
Opel Combo miał burzliwe życie. Czy pod skrzydłami PSA model ten wreszcie stanie się popularniejszy? Poznaliśmy ten model z bliska - oto co warto o nim wiedzieć.
Opel odpuścił sobie w tym roku obecność na salonie samochodowym w Genewie. Oznacza to, że polska premiera nowego Combo Life jest jedną z pierwszych okazji, aby z bliska zapoznać się z tym autem.
Historia modelu Combo jest dość zagmatwana. Przez lata samochód ten bazował na małej Corsie (a pierwsze wcielenie jeszcze na Kadettcie). Dopiero poprzednia generacja znacznie urosła. Nie była to jednak konstrukcja Opla - GM/Niemcy zdecydowali się na współpracę z Fiatem i wprowadzili do swojej oferty Doblo ze zmienionym znaczkiem. Tym razem zmieniło się coś więcej niż logo, gdyż nowe wcielenie tego modelu powstało razem z zaprezentowanym niemal równocześnie Citroenem Berlingo i Peugeotem Rifterem.
Trojaczki PSA łączy w zasadzie wszystko do słupków A - tylna część nadwozia (włącznie ze światłami) jest identyczna. Indywidualny charakter każdemu z tych modeli nadaje front. Combo zyskało stylistykę zbliżoną do Crosslanda X oraz Mokki X, z charakterystycznym dużym grillem i specyficznie ukształtowanymi światłami. Trzeba przyznać, że w tym zestawieniu to właśnie Opel jest najbardziej konserwatywną i klasyczną z wyglądu propozycją.
Praktyczne auta PSA łączy też wnętrze. Tutaj jedyne różnice ograniczają się do zestawu zegarów, kierownicy oraz oczywiście kolorystyki wnętrza. W przypadku Opla nie spodziewajcie się szalonych kolorów - klasyczne odcienie czerni, szarości i beżu można spotkać w niemal całym wnętrzu. Kokpit zaprojektowano ze szczególnym naciskiem na możliwie najlepszą ergonomię. Liczbę przycisków ograniczono do minimum, stawiając na zgromadzenie większości funkcji w nowym systemie inforozrywki. Na szczęście zachowano tutaj klasyczny panel klimatyzacji.
Opel podkreślał, że prezentowane auto to egzemplarz przedprodukcyjny, przez co spasowanie poszczególnych elementów jak i same materiały mogą jeszcze odbiegać od finalnej formy. Oczywiście miękkich tworzyw nie ma się co spodziewać - podobnie jak w poprzedniku postawiono tutaj na twarde elementy. Sprawiają one jednak dobre wrażenie i pasują do "użytkowego" charakteru auta. Duży plus należy przyznać za mnogość schowków i skrytek, w których można przewozić naprawdę duże przedmioty (nawet 1,5-litrowe butelki). Łącznie w Combo Life wygospodarowano (w zależności od wersji) aż 28 różnych miejsc wewnątrz auta, w których można ukryć podręczne rzeczy.
Ilość miejsca? W pełni zadowalająca. Prezentowany egzemplarz to krótka wersja - w ofercie będzie także dłuższa odmiana, cechująca się niemal 3-metrowym rozstawem osi oraz całkowitą długością wynoszącą 4,75 metra. "Krótkie" Combo jednak nie ma się czego wstydzić. Blisko 600-litrowy bagażnik (bardzo ustawny) oraz trzy indywidualne fotele z tyłu pozwalają dostosować auto do swoich potrzeb. Warto zwrócić uwagę na fakt, że bez problemu zmieszczą się tutaj trzy duże foteliki dla dzieci (każdy fotel ma mocowanie ISOFIX). Siedzenie pasażera z przodu można z kolei "położyć", tworząc tym samym nawet 3-metrowy otwór na większe towary.
Oferta silnikowa Opla Combo będzie opierać się na benzynowej jednostce 1.2 Turbo (PureTech) generującej 110 i 130 koni mechanicznych oraz dieslu 1.5 w wariancie 75, 100 i 130-konnym. Każda wersja benzynowa standardowo parowana będzie z 6-biegową manualną skrzynią biegów (w słabszych dieslach znajdziemy 5-biegowy "manual"), zaś opcjonalnie dostępny będzie 8-biegowy automat.
Opel Combo Life będzie również wyróżniać się bogatym wyposażeniem. Na liście opcji znajdzie się wiele udogodnień z większych modeli. Nie zabraknie tutaj aktywnego tempomatu, czujnika martwej strefy czy też wielu asystentów dbających o bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów (wyświetlacz HUD, czujniki cofania z przodu i z tyłu połączone z kamerą oraz wiele innych). Komfort podróżowania zwiększy podgrzewana kierownica oraz fotele (w opcji), a także Webasto (również w opcji).
Opla Combo Life nieprędko zobaczymy na ulicach. Producent zacznie przyjmować zaproszenia dopiero w lecie, zaś pierwsze egzemplarze trafią do klientów jesienią bieżącego roku. Producent nie pochwalił się również przewidywanymi cenami tego auta.