O tej marce mogliście już zapomnieć. A Lincoln wciąż żyje. Odświeżony Aviator wygląda bardzo dobrze
Luksusowa dywizja Forda wciąż żyje i ma się całkiem nieźle. Odświeżony Lincoln Aviator jest kolejną nowością w ofercie tej marki. Zapraszamy na wycieczkę za ocean, aby poznać tego SUV-a.
Zacznijmy od małej ciekawostki. Być może wiecie, że Lincoln i Cadillac to marki, które ze sobą konkurowały. Teraz ich gama mocno się różni, ale można śmiało powiedzieć, że obie firmy celują w tego samego klienta. Mało kto jednak wie, że zarówno Lincolna, jak i Cadillaca, założył dokładnie ten sam człowiek - Henry Leland. W swoim życiu zbił ogromny majątek na sprzedaży tych firm odpowiednio Fordowi (w 1922 roku) i General Motors (wcześniej, bo w 1909 roku). Błękitny owal cały czas inwestuje w swoją "luksusową dywizję", choć jej pozycja nie jest już tak mocna, jak jeszcze dwie dekady tematu. Mimo to Lincoln Aviator wciąż kusi praktycznością i elegancją. Odświeżone wydanie ma być jeszcze lepsze. Sprawdzamy co się tutaj zmieniło.
Lincoln Aviator to Ford Explorer w luksusowym płaszczu. Zmian tutaj nie brakuje
Wbrew pozorom Amerykanie wiedzą, że samochód z metką premium musi być faktycznie lepszy. W przypadku tego modelu nie mamy więc do czynienia z lekko poprawionym Explorerem.
Te modele różnią się od siebie niemal wszystkim. Przede wszystkim Lincolna wyróżnia atrakcyjniejsza i bardziej elegancka stylistyka nadwozia. Zupełnie inaczej wygląda też wnętrze, które ma więcej klasy i korzysta ze znacznie bardziej zaawansowanych rozwiązań.
Nowością w Aviatorze są multimedia, które korzystają z ekranu o przekątnej 13,2 cala. Korzystają one z oprogramowania Lincoln Digital Experience, integrującego dostęp do szeregu aplikacji firmy Google.
Wskaźniki mają nieco mniejszy wyświetlacz (12,4 cala), ale za to posiadają unikalną grafikę (wyświetlającą także mapy), której próżno szukać w Fordach.
Nowością w Lincolnie jest również system BlueCruise, czyli układ automatyzacji jazdy. Pozwala on na korzystanie z tempomatu na autostradach bez konieczności trzymania rąk na kierownicy. Prowadzeniem zajmuje się elektronika, która podąża obranym pasem ruchu i w razie potrzeby interweniuje w odpowiedni sposób.
Sercem Lincolna Aviatora jest 3-litrowe V6 z doładowaniem
Generuje ono 400 KM, co jest przyzwoitym wynikiem w dużym SUV-ie. Ten sam silnik znajduje się też pod maską Forda Explorera.
Lincoln pozostaje marką, która dostępna jest w USA, Meksyku i w Kanadzie. Amerykanie nie planują ekspansji na inne rynki - jest to zwyczajnie nieopłacalne.