Odrobina dobrych wieści: fabryki w Chinach powoli ruszają z pracą

Walka z COVID-19 przeniosła się teraz do Europy. Tymczasem fabryki w Chinach powoli wracają do normalnej pracy, a to oznacza światełko w tunelu.

Początek tego roku nie jest lekki. Trudna sytuacja polityczna pomiędzy Iranem, USA i Rosją, a teraz pandemia koronawirusa. Aktualna sytuacja jest szczególnie trudna, bowiem światowa gospodarka została wywrócona do góry nogami. Mamy jednak odrobinę dobrych wiadomości - fabryki w Chinach wracają do normalnej pracy po przejściu fali zachorowań.

Daimler i Volvo dostają pozytywne wieści - fabryki w Chinach powoli ruszają

Ich poddostawcy ruszyli z produkcją najważniejszych elementów do samochodów tych marek. Choć fabryki w Europie teraz stoją, to jednak patrząc na chiński obrazek powinny wrócić do pracy na pełnych obrotach za około miesiąc, może nieco później. Mając zachowany łańcuch dostaw produkcja aut nie będzie zagrożona.

Dobre wieści przekazuje też Volvo. W Państwie Środka ruszyła produkcja modelu Polestar 2, czyli pierwszego elektrycznego samochodu tej marki. Auto składane jest w zakładzie w Luqiao w prowincji Zheijang, na południe od Szanghaju.

fabryki w chinach

Z naszych źródeł wiemy tez, że inni producenci najróżniejszych podzespołów wrócili do pełnych działań. Teraz więc kluczowym elementem jest zatrzymanie epidemii COVID-19 w Europie. Decyzje o pełnej izolacji mieszkańców i absolutny zakaz opuszczania domów w wielu krajach to słuszna koncepcja, która jest jedyną szansą na opanowanie tej tragicznej sytuacji.

Póki co jednak czeka nas spowolnienie

Nawet w krajach, gdzie koronawirus nie sieje takiego spustoszenia, fabryki samochodowe musiały mocno zwolnić obroty lub wręcz przejść na "bieg jałowy". Gigantyczny spadek sprzedaży na całym świecie jest tutaj kluczowym czynnikiem. Toyota ogłosiła dzisiaj mocne spowolnienie w działaniach pięciu zakładów w Japonii. To samo tyczy się większości fabryk w Europie. Większości - gdyż Łada produkująca w Rosji nie zamierza zwalniać tempa, nawet pomimo stwierdzonego wirusa u jednego z pracowników.

Źródło: Autonews Europe