Oto najbrzydsze nowe auto na świecie - Denza 500

Dzień dobry, w dzisiejszym odcinku gotowania z autoGALERIĄ przygotowywać będziemy najbrzydsze nowe auto na świecie. Kuchnię dzielić z nami będą Chińczycy oraz koncern Daimler.

Danie, które będziemy przygotowywać, to Denza 500, czyli nieco zmodyfikowana wersja pierwszego auta stworzonego przy współpracy Daimlera i koncernu BYD, Denzy 400. Wynalazek ten powstał nieco ponad dwa lata temu - Niemcy dali know-how, wykonaniem zajęli się Chińczycy. Wszystko wskazuje na to, że gdzieś na etapie projektowania doszło jednak do małego sporu. Chiny kochają sedany, tak więc BYD zaproponował właśnie takie nadwozie. Niemcy na to odkrzyknęli "nein, das ist niemodne, wir müssen zrobić hatchbacka!". Tak oto dwie koncepcje spotkały się w jednym nadwoziu i powstała prawdziwa bajaderka, czyli jedyny na rynku sedachback/hatchedan, lub jak kto woli crossover.

Nowa wersja, oznaczona liczbą 500, zyskała odświeżony front oraz zmodyfikowane wnętrze, z cyfrowymi zegarami oraz dużym ekranem systemu inforozrywki. Najważniejsze jest jednak to, co dzieje się pod nadwoziem. Denza 500 zyskała mocniejszą baterię o mniejszej masie, dzięki czemu na jednym ładowaniu ma pokonać do 500 kilometrów. Daimler zajął się z kolei testami, zwłaszcza w niskich temperaturach - Denza ma bowiem sprawdzać się w każdych warunkach atmosferycznych.

Na koniec dobra wiadomość - w Europie Denza 500 na pewno się nie pojawi.