Pagani Utopia otwiera nowy rozdział w historii marki. Jest prosta, lekka i zwinna
Czas Huayry dobiegł końca - oto Pagani Utopia, czyli nowy model manufaktury z San Cesario sul Parano. To małe dzieło sztuki, stworzone zgodnie z potrzebami sygnalizowanymi przez klientów marki. Kluczowe były tutaj trzy słowa: lekkość, prostota i zwinność.
Horacio Pagani nigdy nie wybiera półśrodków, ani nie chodzi na skróty. Auta opuszczające jego manufakturę muszą być idealnie dopracowane i dopasowane do potrzeb klientów. Dlatego też przy tworzeniu następcy Huayry skierował się właśnie do osób, które posiadają w swoich kolekcjach jego dzieła. To ich opinie wpłynęły na to, jakim autem jest Pagani Utopia.
Pagani Utopia 2022. Idealny samochód idealny
Powtórzenie tego słowa nie jest błędem - można śmiało powiedzieć, że Horacio Pagani chciał poprawić ideał. Nazwa jego nowego dziecka wywodzi się z klasycznej pozycji, jaką jest dzieło Tomasza Morusa.
Utopia bazuje na bardzo lekkim monokoku, który stworzono z materiałów Carbo-Titanium HP62 G2 i Carbo-Triax HP62. Są to specjalne rodzaje włókna węglowego łączonego z tytanem, opracowane i opatentowane przez markę Pagani.
Nowe włókno węglowe jest o 38% sztywniejsze od dotychczas stosowanego, ale jednocześnie ma niezmienioną gęstość - a to oznacza niską masę. Gotowe do jazdy auto waży tylko 1280 kilogramów. W uzyskaniu takiego wyniku pomaga tytanowy układ wydechowy i bardzo lekkie felgi.
Zawieszenie bazuje na podwójnych wahaczach z kutego aluminium i na elektronicznie sterowanych amortyzatorach. Za kołami kryje się zsa układ hamulcowy z ceramicznymi tarczami, przygotowany przez Brembo.
Utopia musi być kontrowersyjna
Stylistyka tego auta nie jest wielką niespodzianką, ale komentarzy nie będzie też tutaj brakowało. Linia nowego Pagani jest niezmiennie specyficzna, aczkolwiek zyskała nieco nowego charakteru dzięki inaczej narysowanym światłom przednim.
Pagani ukryło też wszelkie aktywne elementy aerodynamiczne, tak aby nie zaburzać linii samochodu. Jest to pewne przeciwieństwo kokpitu, gdzie klimat steampunku zdaje się buchać w twarz z każdego zaułka.
Zniknął tutaj duży ekran systemu multimedialnego. Klienci go nie chcieli, tak więc Pagani pozbyło się zbędnego elementu. Mamy za to analogowe wskaźniki i fizyczne przełączniki.
A najlepsze jest to, co kryje się za plecami kierowcy i pasażera
To 6-litrowe V12 z podwójnym doładowaniem, przygotowane przez AMG. Oferuje ono 852 KM i 1100 Nm momentu obrotowego, wędrującego prosto na tylną oś.
Po raz pierwszy do wyboru mamy dwie skrzynie biegów. Pierwszą opcją jest zautomatyzowany manual, który według Paganiego jest najszybszą tego typu konstrukcją na rynku. Druga opcja to raj dla purystów, czyli 7-biegowa manualna skrzynia biegów.
Walka ze sprzęgłem i aluminiowym lewarkiem będzie więc pieściła zmysły osób, które wejdą w posiadanie tej maszyny. Tutaj jednak ta utopia się kończy, gdyż wbrew "Utopii" Tomasza Morusa nie każdemu będzie dane zapoznać się z tym autem.
Trafi ono w ręce ludzi z majątkami, przecząc niejako treści książki. Może o to właśnie chodziło? Pagani Utopia to utopia w świecie nowoczesnej motoryzacji. Ideał dopracowany do perfekcji pod czujnym okiem Horacio Paganiego. Trafi on w ręce 99 osób - tyle aut opuści manufakturę w San Cesario sul Parano. Cóż, możemy troszkę pozazdrościć tym szczęśliwcom.