To jedyna szansa, aby kupić Peugeota 3008 z silnikiem 3.0 V6. Jeździł nim Sebastien Loeb
Oczywiście to lekkie kłamstwo. Jedyny Peugeot 3008 jaki dostał silnik V6 to wersja przygotowana na Rajd Dakar. Jeden z takich samochodów trafił na sprzedaż - i ma za sobą niezwykłą historię.
Znalezienie silników sześciocylindrowych w autach popularnych marek to już niemal "misja na Marsa". Francuzi pożegnali się ze swoimi V6-kami lata temu, stawiając na jednostki 3 i 4-cylindrowe, do tego głównie hybrydowe. Tymczasem ten Peugeot 3008 ma 3-litrowego diesla V6 pod maską i oferuje 340 KM. Magiczne litery DKR w nazwie oczywiście oznaczają, że nie jest to standardowe auto.
Co więcej, ono z 3008 nie ma zbyt wiele wspólnego, poza detalami przednich i tylnych świateł. To wyczynowa maszyna, którą stworzono na potrzeby jednego z najbardziej wymagających rajdów na świecie. Na swoim koncie ma jeden duży sukces i kilka mniejszych, co podnosi jej wartość.
Peugeot 3008 DKR zadebiutował w 2017 roku
Nowa konstrukcja zastąpiła Peugeota 2008 DKR, zgarniającego pierwsze miejsce w "Dakarze" w 2016 roku. Za kierownicą jednego z takich samochodów Stéphane Peterhansel od razu zgarnął najwyższe miejsce na podium. Ten egzemplarz trafił z kolei w ręce Cyrila Despresa, który dojechał na trzeciej pozycji.
Po zwycięstwie Peugeot sprzedał auto prywatnemu zespołowi PH Sport, gdzie za kierownicę wsiadł Khalid Al Qassimi. Udało mu się wygrać między innymi Abu Dhabi Desert Challenge w 2017 roku.
W 2019 roku ten egzemplarz trafił z kolei w ręce Sebastiena Loeba, który wystartował nim ponownie w Rajdzie Dakar. Peugeot 3008 DKR nie ustępował kroku konkurentom, a Loeb zakończył rywalizację na trzeciej pozycji.
Rok 2022 był kolejnym powrotem tej maszyny na trasę Rajdu Dakar. Tym razem jednak z Khalidem Al Qassimim dotarła na metę na zaledwie 42 miejscu.
Teraz ten samochód można kupić - jego stan techniczny jest perfekcyjny
PH Sport przeprowadził remont generalny tego auta w ubiegłym roku i wymienił oraz odnowił wszystkie kluczowe podzespoły. Tym samym Peugeot 3008 DKR znowu jest gotowy na podbój kolejnych imprez. Może też być dobrą zabawką dla osób z odpowiednio grubym portfelem.
RM Sotheby's estymuje, że podczas licytacji w Monachium cena może osiągnąć przedział 350-650 tysięcy euro. Tym samym nie jest to mała inwestycja, ale z pewnością dla fanów motorsportu będzie warta każdego grosza.