Produkcja Fiata Pandy wróci do Polski?
Sergio Marchionne podczas targów w Genewie zapowiedział coś, co na pewno ucieszy osoby związane z fabryką Fiata w Tychach. Po 5 latach Fiat Panda ma znów stać się samochodem polskiej produkcji.
Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Oficjalne info otrzymamy dopiero we wrześniu tego roku. Wtedy też poznamy szczegóły projektu, który ma ponoć ruszyć pełną parą od 2019 - 2020 roku.
Sergio Marchionne zapowiedział, że motywacją dla przeniesienia Pandy z powrotem jest zarówno jakość polskiej fabryki (pochodzą stąd ważne dla koncernu Fiaty 500 i Abarthy oraz "premium" Lancia Ypsilon) jak i konieczność przygotowania zakładów w Pomigliano d'Arco pod Neapolem na stale zwiększającą się produkcję Alfy Romeo i Maserati, które mają docelowo powstawać właśnie we Włoszech.
Choć oczywiście sprawa ma drugie dno. Zabranie Polakom Pandy było umotywowane politycznie, natomiast prawdą jest, że przy tanim samochodzie koszty produkcji mają wysokie znaczenie. Więc modernizacja i zwiększenie zatrudnienia śląskiej fabryki ma głębokie podłoże ekonomiczne. Tymczasem Włosi nie dość, że mają mocno zmodernizowaną linię (za 700 mln Euro) to jeszcze, w innych fabrykach, dostali produkcję np. Jeepa Renegade. Po zaspokojeniu "politycznego głodu" produkcji włoskich samochodów we Włoszech, można już myśleć o finansach. Stąd inwestycje mające sięgać 1,5 mln złotych. Zatrudnienie znajdzie też dodatkowe 800 osób. Ponoć nie ma problemu z pieniędzmi.
Panda ma już 5 lat i o ile w świecie motoryzacji Fiata to nie jest dużo, to możliwe, że zbliżamy się do liftingu bądź nowego modelu. Nowa wersja, prawdopodobnie powstawać będzie już w polskiej fabryce