Przypominamy, że Nissan wystartował kiedyś w Rajdzie Safari. Ta "zetka" to powrót do przeszłości

Być może o tym nie wiecie, ale Datsun 240Z odnosił w rajdach spore sukcesy. Miejscem, w którym triumfował dwukrotnie, był Rajd Safari - jedna z bardziej wymagających imprez, która powróciła w 2021 roku do kalendarza WRC.

Rajdowe samochody sprzed lat to niesamowite maszyny. Surowe, proste, analogowe, bez zaawansowanej aerodynamiki i dodatkowych wspomagaczy. Kluczowe było więc doświadczenie kierowcy i pilota, aby dowieźć najlepszy wynik. Rajd Safari należał do jednej z bardziej wymagających imprez, szybko ujawniającej słabości niektórych aut. To właśnie tutaj, w 1971 i 1973 roku, triumfował Datsun 240Z.

Nissan uznał, że 50 lat później warto powrócić do tego sukcesu. Japońska marka przygotowała specjalny egzemplarz modelu Z, noszący wybitnie długą nazwę "Nissan Safari Rally Z Tribute".

Rajd Safari to wyjątkowe wydarzenie. Wygrana Datsuna 240Z zapisała się w historii

Pierwsze zwycięstwo wywalczył tym autem duet w postaci Edgar Herrmanna, kierowcy, oraz Hans Schüller, pilota. W 1971 roku jako pierwsi przekroczyli linię mety i osiągnęli najlepsze czasy ze wszystkich odcinków.

Rajd Safari Datsun 240Z

Dwa lata później ich sukces powtórzył Shekhar Mehta i Lofty Drews. Lekki tylnonapędowy Datsun świetnie radził sobie w gorącym pustynnym klimacie, gdzie wiele aut kapitulowało ze względu na mniejsze lub większe awarie.

Auto, które Nissan stworzył w ramach hołdu dla tych zwycięstw, nawiązuje przede wszystkim do egzemplarza z 1971 roku. Ma identyczne malowanie i zbliżone oklejenie, dzięki czemu wygląda naprawdę bojowo. Japońska marka zafundowała też większy prześwit, wytrzymałe felgi i opony Yokohama GEOLANDAR M/T G003. Zawieszenie to konstrukcja KW Safari, przygotowana z myślą o wymagającym terenie.

Nadwozie zyskało też kilka wzmocnień, a dodatkowe oświetlenie led zapewnia długi snop światła, przydatny na nocnych odcinkach specjalnych. Pod maską niezmiennie drzemie tutaj silnik 3.0 V6 z doładowaniem, generujący 405 KM. Zafundowano mu jednak nowy układ wydechowy, znacznie głośniejszy.

Ten projekt powstał z myślą o targach SEMA

Nie zobaczymy go więc podczas rajdów, choć Nissan zapewne zabierze ten samochód na kilka imprez. Rajd Safari można jednak skreślić z listy wydarzeń, na których pojawi się ta maszyna.

Pewne jest jednak to, że obydwa auta można będzie zobaczyć z bliska podczas nadchodzących targów SEMA, które ruszą już jutro w Las Vegas. Jeśli jesteście w okolicy, to koniecznie wpisze je do swojego kalendarza!