Renault 4 szykuje się do premiery. Cyfra niższa, ale samochód większy
Czy mniej znaczy więcej? Tak, zwłaszcza w przypadku nadchodzącego Renault 4, które pomimo niższej cyfry w nazwie modelu, będzie większe od nowej "piątki".
- Renault 4 to kolejna nowość francuskiej marki
- Mowa tutaj o elektrycznym crossoverze
- To odpowiednik Renault Captura, zbudowany na platformie AmpR Small
Można śmiało powiedzieć, że Renault 4 > Renault 5. Francuska matematyka sprawia, że mniejsza cyfra oznacza tym razem większy samochód. Wszystko to za sprawą nawiązań do przeszłości. "Piątka" jest oczywiście nowoczesną interpretacją klasycznego hatchbacka. "Czwórka" zaś będzie większa, a swoim designem nawiąże do klasycznego modelu z 1961 roku.
Wygląd w zasadzie nie jest wielką tajemnicą. Już blisko rok temu Francuzi pochwalili się prototypem, który zapowiada ten samochód. Teraz na drogi wyjechały niemal kompletne auta testowe. To oznacza, że premiera zbliża się wielkimi krokami.
Renault 4 2025. To nic innego jak "elektryczny Captur"
Różnica polega jedynie na tym, że Captur stawia na nowoczesny design. Tymczasem "czwórka" będzie grać na emocjach i sentymencie do popularnego klasyka, produkowanego przez lata we Francji i w Jugosławii/Słowenii.
Kształtu tego auta przedstawiać nie trzeba. Każdy, kto był nad Sekwaną lub w Chorwacji, kojarzy ten samochód. Nowy model idealnie wykorzystuje tę linię, choć w znacznie większym wydaniu. Widać, że będzie to dość masywne auto - aczkowiek wciąż zachowa przyjazne wymiary.
Mowa tutaj o długości sięgającej 4 metrów. Rozstaw osi powinien mieć około 2,54 metra. Tym samym dostaniemy tutaj wystarczająco przestronny samochód, który sprawdzi się w mieście i poza jego granicami.
Dostaniemy tutaj trzy wersje do wyboru
Można śmiało założyć, że napęd będzie taki sam, jak w Renault 5 E-TECH Electric. To oznacza, że gamę otworzy wariant z baterią o pojemności 40 kWh i z silnikiem generującym 95 KM. Mocniejsza wersja zachowa mniejszy akumulator, ale prawej nodze da dostęp do 120 KM. Flagowy wariant wykorzysta akumulator 52 kWh i silnik 150-konny.
Zasięg powinien tutaj wynosić od 300 do 400 kilometrów, a maksymalna moc ładowania to 100 kW w wersji 52 kWh i 80 kW w 40 kWh (ze 120-konnym silnikiem). Jeśli w ofercie pojawi się najsłabszy wariant, to wzorem Renault 5 będzie oferowany wyłącznie z ładowaniem AC z mocą 11 kW. W miejskim samochodzie nie powinno to być problemem.
Co zdradza nam zamaskowany egzemplarz?
Zwróćcie uwagę tutaj na przednie światła. Są jeszcze mocno zasłonięte, ale możemy być pewni, że połączy je czarna blenda. Z tyłu zaś pojawią się wąskie pionowe lampy z "pikselową" sygnaturą świetlną.
Oficjalna premiera nowego Renault powinna odbyć się jeszcze w tym roku - najprawdopodobniej w jego końcówce. Francuzi w ciekawy sposób budują gamę modeli spalinowych od elektrycznych, tworząc bardziej emocjonujące samochody (Renault 4 i 5), a także te bardziej standardowe, nawiązujące do spalinowych wariantów (Scenic, Megane).
Zdjęcia: motor.es