Renault Megane znika z rynku. Czas spalinowego modelu dobiega końca [AKTUALIZACJA]
Równo 27 lat na rynku, cztery generacje i dziesiątki fantastycznych wersji. Renault Megane znika z rynku szybciej, niż się spodziewaliśmy.
AKTUALIZACJA: Brytyjski Autocar donosi, że kwestia wycofania Renault z oferty tyczy się wyłącznie rynku brytyjskiego. Auto pozostanie w kontynentalnej europejskiej gamie jeszcze przez około dwa lata.
Światło zgasło, a linia produkcyjna stanęła - przynajmniej na to wskazują informacje płynące prosto z Turcji i Hiszpanii. Jak donosi brytyjski portal autocar.co.uk, Renault Megane w wydaniu spalinowym nie jest już produkowane w fabrykach we wspomnianych krajach. Oznacza to koniec 27-letniej historii wersji zasilanej benzyną i olejem napędowym.
Renault Megane teoretycznie znika z rynku, ale nazwa pozostanie z nami na długo
Pałeczkę przejmuje teraz Megane E-TECH. Jeszcze do niedawna pod tą nazwą krył się wariant plug-in hybrid, specyficzny i raczej mało wydajny. Teraz mamy do czynienia z samochodem w pełni elektrycznym, opracowanym od podstaw jako auto na prąd.
Specjalnie przygotowana platforma CMF-EV stała się tutaj fundamentem, oferując dwie pojemności baterii do wyboru (40 i 60 kWh) oraz konstrukcję dopasowaną do potrzeb modelu na prąd.
A teraz teoria kontra praktyka, czyli co dalej z Megane?
Otóż pojawia się tutaj kilka ciekawych wątków, które mogą niektórych zaskoczyć. Wszystko wskazuje na to, że nowa spółka przejmie produkcję wersji sedan w Turcji, a ta pozostanie w produkcji do 2025 roku - tylko na potrzeby lokalnego rynku.
A to nie wszystko, gdyż Renault w Australii zapowiada, że mocno ograniczona liczba modeli R.S. będzie dostępna w 2023 roku w tym kraju. Może to jednak odnosić się wyłącznie do samochodów już wyprodukowanych, dostępnych na placach dealerskich.
Podobna sytuacja powinna mieć miejsce w Europie. Fabryki pracowały na wysokich obrotach, nawet pomimo ograniczeń w dostępności części. A to powinno zapewnić dostępność szerokiej oferty modeli, w wersji hatchback i kombi, z różnymi silnikami pod maską.
Następca? Będzie - choć nie wiadomo kiedy i w jakiej formie
Mówi się, że będzie to auto bazujące na rozwiniętej platformie z segmentu B. Rolę Megane przejmie więc nowy Captur Coupe wraz z kolejną generacją Arkany. Popularność crossoverów powinna wystarczyć Renault, a brak wersji kombi zapełni nowy Austral oraz potencjalnie większy elektryk, który w nieodległej przyszłości dołączy do gamy tej francuskiej marki.
Czekamy obecnie na komentarz do tej sprawy ze strony Renault.