Skoda Afriq ma 190 KM, napęd na 4 koła i jest gotowa szaleć w błocie. Zrobili ją nastolatkowie
Przypomina Kamiqa, ale nie ma z nim zbyt wiele wspólnego. Skoda Afriq 2022 to rasowa rajdowa maszyna, która nie boi się błota. Najciekawsze jest jednak to, że zrobili ją uczniowe technikum Skody.
Gdybym miał wskazać palcem na markę, która w doskonały sposób inwestuje w młodzież, to bez wątpienia wskazałbym na Skodę. Czesi od lat prowadzą własną szkołę, która łączy technikum oraz uczelnię techniczną. To właśnie tutaj kształceni są inżynierowie, często kończący w szeregach marki. Szkoła Skody to także miejsce, w którym rodzą się unikalne projekty - tworzone właśnie przez uczniów. Najnowszym jest Skoda Afriq 2022, czyli rajdowe wydanie Kamiqa.
To już ósmy samochód, który wyjechał z technikum w Mladej Boleslavi. Jego stworzenie pochłonęło 2000 godzin pracy, ale efekt końcowy jest naprawdę imponujący.
Skoda Afriq 2022 ma niezbyt wiele wspólnego z Kamiqiem
Z "oryginalnego" auta pozostała jedynie platforma oraz część elementów nadwozia. Cały projekt stworzono od podstaw, korzystając ze wsparcia doświadczonych inżynierów i stylistów marki. Kluczowa tutaj jednak była idea uczniów - w ich pomysł nikt nie ingerował.
Tym razem zdecydowano się na stworzenie auta rajdowego - i to takiego z krwi i kości. Surową "budę" Kamiqa gruntownie przebudowano, pozbywając się chociażby tylnych drzwi. Klatkę bezpieczeństwa oraz szereg innych elementów stworzono zaś specjalnie dla tego projektu. Bazą w postaci "know-how" była jednak znana i ceniona na rajdowych oesach Fabia R5.
Ciekawie prezentuje się także napęd tego auta. Wstawiono tutaj silnik 2.0 TSI o mocy 190 KM, który połączono z "czterołapem" i automatyczną skrzynią biegów. Przy masie wynoszącej zaledwie 1350 kilogramów oznacza to naprawdę dobre wrażenia z jazdy.
Skoda Afriq 2022 wygląda w środku jak rasowa rajdówka, ale jest też ekologiczna
Kubełkowe fotele, sportowa kierownica i dodatkowe oprzyrządowanie to nie wszystko, co znajdziemy we wnętrzu Afriqa. Pojawił się tutaj także specjalny sprzęt, który może produkować pitną wodę z wilgoci znajdującej się w powietrzu. W przypadku jazdy po pustynnym bezkresie w upale może to być bardzo przydatna rzecz.
Projekt Skody Afriq był ogromnym wyzwaniem
Nie chodzi tutaj wyłącznie o zakres prac, a o czasy, w których go realizowano. Pierwsze szkice nakreślono jeszcze w 2019 roku, jednak ze względu na pandemię auto nie mogło być skończone w odpowiednim czasie. Dopiero jesienią ubiegłego roku rozpoczęto finalne działania przy aucie, które pozwoliły na jego ukończenie.