Skoda rzuciła palenie, tym razem na dobre

Skoda rzuciła palenie, tym razem na dobre. Czeska marka wprowadza zakaz palenia tytoniu i wyrobów tytoniowych na terenie zakładów w Czechach.

Niektórzy po męczących godzinach "za biurkiem" lub na linii montażowej lubią wyskoczyć na papierosa. Chwila ciszy lub odrobina ploteczek, porcja dymu i nikotyny wciąganego do płuc (niekoniecznie zdrowego, ale każdemu według potrzeb) i od razu popołudnie może być lepsze. Teraz jednak niektórym będzie trudniej wyskoczyć "na dymka", gdyż Skoda zakazuje palenia na terenie swoich fabryk.

Skoda bardzo chce walczyć z palaczami

Warto tutaj na chwilę zagłębić się w dane statystyczne, gdyż mają one kluczowe znaczenie. Czesi są jednym z najbardziej "palących" narodów w Europie. Według badań około 40% obywateli tego kraju w wieku od 15 (!) do 24 lat regularnie pali papierosy. Pomimo nowych ograniczeń liczba osób palących nie chce spaść. Co więcej, zakazy palenia w restauracjach także niespecjalnie pomogły Czechom w walce z nałogiem.

Skoda bierze więc sprawy w swoje ręce. Pierwszym krokiem jest wprowadzenie zakazu palenia na terenie wszystkich fabryk marki w Czechach. Jest to zasadniczo przedłużenie regulacji, które wprowadzono w trakcie pandemii koronawirusa. Aby uniknąć niepotrzebnych zakażeń zakazano wtedy palenia tytoniu i e-papierosów na terenie firmy. Od 1 września zakaz ten został przedłużony bezterminowo na terenie wszystkich czeskich fabryk marki.

Skoda zakaz palenia

Wraz z tym korkiem powołano specjalne grupy, które mają pomóc w walce z nałogiem. Czeska marka finansuje odpowiednie terapie i wsparcie medyczne. Oczywiście tak naprawdę przynosi to same korzyści chętnym - nie tylko zadbają o swoje zdrowie, ale też zaoszczędzą nieco gotówki.

Czy taka praktyka powinna być także wdrożona w innych miejsach?

Moja opinia może być dla wielu osób kontrowersyjna, ale całkowicie popieram absolutny zakaz palenia w miejscach publicznych. Wiem, że dla niektórych to "ograniczenie wolności", ale akurat to tutaj nie ma znaczenia. Gra toczy się o znacznie większą stawkę, czyli o zdrowie nie tylko osoby palącej, ale też ludzi, którzy są w jej okolicy. Bierne palenie także stanowi ogromny problem i wpływa na rozwój trudnych do wyleczenia nowotworów.

Po cichu liczę więc na to, że w ślad za Skodą pójdą inne marki i postawią na podobne regulacje. To akurat będzie korzyść dla nas wszystkich.

Źródło: Skoda