Sportequipe 8 to hybryda plug-in z LPG. Jaki to jest genialny pomysł

Przed Wami samochód, który jest hybrydą nad hybrydy. Sportequipe 8 łączy możliwość jazdy na prądzie dzięki układowi PHEV, ma turbodoładowaną benzynę pod maską i może też jeździć na LPG. Łączny zasięg robi wrażenie!

Zastanawiam się dlaczego nikt wcześniej nie wpadł na taki pomysł. W końcu auta z LPG sprzedają się w Europie bardzo dobrze, czego najlepszym przykładem jest Dacia. Ta rumuńska marka doskonale radzi sobie z samochodami zasilanymi gazem, nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach. Sportequipe 8 to auto, które w jednym nadwoziu łączy hybrydę plug-in, turbodoładowaną benzynę i jazdę na LPG. A mówimy tutaj o dużym i praktycznym suvie.

A czym w zasadzie jest Sportequipe 8? Otóż to produkt znanej marki

Sportequipe to nowa "submarka" grupy DR Automobiles, czyli włoskiego wcielenia chińskiego Chery. Jak sami widzicie jest to marka o specyficznych korzeniach, do tego działająca na unikalnych warunkach. Chery specjalnie dla DR Automobiles robi nieco zmodyfikowane nadwozia, a auta przechodzą finalny montaż w Molise we Włoszech. Zresztą przez to DR podpadł Komisji Europejskiej - promował swoje auta jako włoskie, a nie chińskie.

Sportequipe 8 to nic innego jak Chery 8 Pro, czyli duży SUV tej chińskiej marki. Wygląda on dość specyficznie i łączy cechy wielu aut. Z tyłu i z przodu widzę nawiązania do SsangYonga Rextona, zwłaszcza w wydaniu po liftingu.

Sportequipe 8 LPG

Wnętrze z kolei łączy generyczne pomysły z nowych aut z dodatkowym ekranem w stylu Jaguara/Land Rovera (sprzed kilku lat). Całość jednak nie prezentuje się źle i robi przyzwoite wrażenie.

Mówimy tutaj o dość dużym samochodzie. Przy długości 4,7 metra wpisuje się on w segment, w którym mamy Volkswagena Tiguana Allspace, Kię Sorento, Skodę Kodiaq i chociażby Nissan X-Traila.

Dużym atutem jest tutaj napęd. To "hybryda w hybrydzie"

Połączenie systemu plug-in hybrid z LPG brzmi jak coś szalonego, ale ma to sens. Jednostka 1.5 Turbo pracuje tutaj z silnikiem elektrycznym i z akumulatorem o pojemności zbliżonej do 20 kWh. Łączna moc? 317 KM. Te konie mechaniczne trafiają na koła za pośrednictwem skrzyni CVT. Sprint do setki zajmuje 6,9 sekundy, a prędkość maksymalna to niemal 200 km/h.

Sportequipe może pochwalić się zasięgiem na poziomie 1300 kilometrów na jednym ładowaniu, baku i na pełnej butli gazu. Długie podróże zdają się więc być jego naturalnym habitatem.

Póki co ten model występuje wyłącznie w wersji PHEV, ale docelowo ofertę uzupełni silnik 1.6 Turbo 200 KM (także z LPG), a także 260-konna dwulitrowa benzyna. Ceny we Włoszech startują od 49 000 euro.