Subaru WRX STI nareszcie powraca na rynek. Tylko niestety ktoś coś skopał

Subaru WRX STI powraca. Jest ostrzejsze, szybsze i... ma bardzo duży problem z jednym kluczowym elementem.

Nareszcie? Cóż, nie do końca. Subaru WRX STI powraca na rynek. Japończycy wreszcie złamali się i uznali, że wypadałoby zaoferować flagowy model, którego pożąda tyle osób. Wygląda dobrze, ma wielkie skrzydło z tyłu, oferuje więcej mocy i...

...ma problem. Ze skrzynią biegów, rzecz jasna.

Subaru WRX STI wygląda dobrze, ma 300 KM i dostało skrzynię CVT

Tak, nie pomyliliśmy się. Naprawdę połączono ten samochód z przekładnią CVT z rodziny Lineartronic. Oznacza to, że ta skrzynia symuluje biegi, a do tego tutaj doszlifowano ją do mocniejszego silnika.

Sercem tego auta jest silnik 2.4 Turbo, rzecz jasna bokser. Teraz oferuje 300 KM, o 25 KM więcej od WRX-a. Moc zwiększono za sprawą nowego dolotu i zmodyfikowanego układu turbosprężarki, a także dzięki innemu komputerowi i poprawionemu wydechowi. Co ciekawe moment obrotowy pozostał na poziomie 375 Nm.

Co tu się jeszcze zmieniło? Amortyzatory ZF, elektronicznie sterowane, mają nową charakterystykę pracy. Zmieniono też sprężyny i gumy stabilizatora. Poprawiono też tarcze hamulcowe - są teraz nawiercane i lepiej odprowadzają ciepło. Z przodu pojawiły się też zaciski hamulcowe (sześciotłoczkowe).

Ukryto je za 19-calowymi felgami STI Flexible Performance przygotowanymi przez BBS, obutymi w opony Michelin Pilot Sport 5S w rozmiarze 255/35R19.

Subaru WRX STI S210 2025

Nie brakuje tutaj także nowości we wnętrzu. Znajdziemy tutaj na przykład lekkie fotele kubełkowe Recaro i czerwone wstawki na kierownicy i desce rozdzielczej.

I jest też jeszcze jeden problem: Subaru WRX STI S210 będzie dostępne tylko w Japonii, a do tego stanie się rarytasem

Dlaczego? Jak się okazuje Japończycy zbudują tylko 500 takich samochodów. STI pozostanie więc rarytasem dla wybranych, a powinno być jednak dalej symbolem Subaru. Ta marka niestety musi skupić się na SUV-ach i na elektrykach, przez co odpuściła sobie topowe sportowe modele. Do tego Subaru zarzuciło swoją obecność w rajdach, tak więc nie ma co liczyć na to, że w najbliższym czasie zobaczymy kolejne modele z rodziny STI.

A mogło być tak pięknie...