Suzuki oficjalnie zaprezentowało nowego Swifta
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Suzuki zaprezentowało najnowsze wydanie Swifta. Czym wyróżnia się japoński maluch?
Stylistyka nowego Swifta w dużej mierze zachowuje charakterystyczne elementy dla tego modelu, takie jak linia dachu czy ogólna bryła nadwozia. Lampy również utrzymano w podobnej konwencji, choć są nieco mniejsze i nie zachodzą tak głęboko na błotniki. Tylną klamkę przeniesiono zaś na słupek C - identyczne rozwiązanie znajdziemy w Renault Clio i nowym Nissanie Micra.
Kokpit zdecydowanie unowocześniono, nadając mu znacznie więcej indywidualnego stylu. Dzięki okrągłym nawiewom oraz prostej, lecz bardzo schludnej desce rozdzielczej Swift prezentuje się wyjątkowo dobrze i ma spore szanse przyciągnąć nowych klientów - zwłaszcza tych, którzy wykazywali zainteresowanie modelem, ale odstraszało ich toporne wnętrze.
Pod maską znajdziemy sprawdzone jednostki Suzuku - 1.2 DualJet oraz 1.0 BoosterJet. Podobnie jak w małym Ignisie nie zabraknie tutaj wersji SVHS, czyli tak zwanej małej hybrydy. Nieznane są losy wersji Sport - do tej pory korzystała ona z wolnossącej jednostki 1.6. W Japonii pojawi się wersja RSt, lecz korzystać ona będzie z litrowej jednotki spiętej ze skrzynią CVT. Na ten moment nie ma informacji, czy w Europie pojawi się identyczny zestaw - my po cichu liczymy na “Sporta” z jednostką 1.4 BoosterJet pod maską.
Swift zyskał także dużo nowoczesnych technologii - nie zabraknie tutaj między innymi aktywnego tempomatu, systemu zapobiegania kolizji czy automatycznych świateł drogowych.
Oficjalna premiera nowego Swifta nastąpi podczas salonu samochodowego w Genewie, zaś w salonach model ten zaparkuje w trzecim kwartale 2017 roku.