Tak wygląda Omoda 5 po ogromnym liftingu. Czas na nowoczesny wizerunek
Omoda 5 przejdzie duży lifting. Nowe wcielenie tego auta zadebiutowało już w Azji - i mocno zmieniło się względem obecnej wersji.
- Omoda 5 przejdzie duży lifting
- Nowa wersja zadebiutowała już w Chinach
- Zmiany obejmują cały pas przedni, tylny i wnętrze
Chińczycy do liftingów podchodzą w dość specyficzny sposób. Niektóre modele dostają zmiany nawet dwa razy do roku, czasami bardzo duże. Od czasu do czasu są to jednak poprawki dla wybranych rynków. Tym razem jednak mamy do czynienia z samochodem, który w nowej postaci ma także trafić do Europy. Oto Omoda 5 2026, czyli całkowicie odświeżone wcielenie popularnego modelu tej marki.
Producent podszedł do tematu w bardzo rozsądny sposób i postanowił upodobnić ten samochód do innych nowości marki. Mowa tutaj nie tylko o Omodzie 7, która zadebiutowała już w Polsce, ale także o nadchodzącej mniejszej Omodzie 4.
Zobaczcie co się tutaj zmieniło i czego możemy spodziewać się po wersji po liftingu.
Omoda 5 2026 zbliżyła się wizualnie do większej "siódemki". Z dotychczasowego modelu została tylko bryła i linia boczna
Przede wszystkim w oczy od razu rzuca się całkowicie nowy pas przedni, który bardzo przypomina koncepcję z mniejszej Omody 4 i większej Omody 7. Pożegnano tutaj wielki wlot powietrza, a światła zyskały smuklejszą i dużo bardziej agresywną linię.
W linii bocznej mocniej podkreślono przetłoczenia, a z tyłu postawiono na całkowicie nową koncepcję designu. Światła, z charakterystyczną sygnaturą świetlną w formie "błyskawic", tworzą jedną dużą listwę. Tablicę rejestracyjną przeniesiono na zderzak.
Zmiany objęły także wnętrze - i tutaj również można mówić o rewolucji. Design uproszczono i powiązano z większą "siódemką". Mamy duży ekran multimediów na konsoli centralnej, ulokowany nieco niżej. Za kierownicą, dwuramienną, jest zaś osobny, wąski i prosty, ekran zegarów.
Na konsoli środkowej ulokowano przełącznik kierunku jazdy i podstawowe przyciski funkcyjne. Są tutaj także uchwyty na napoje. Design wszystkich detali nawiązuje do stylizacji nadwozia tego samochodu.
Omoda 5 2026: pod maską rewolucji nie będzie
Chińska marka duży nacisk położy na wariant hybrydowy, który już zadebiutował w Polsce. Korzysta ona z systemu SHS, aczkolwiek mamy tutaj mały akumulator trakcyjny, który oferuje 1,83 kWh pojemności i jest wykonany w technologii LFP. Łączna moc systemowa to 224 KM, a według producenta zużycie paliwa wyniesie około 5 litrów na setkę.
Poza tym w ofercie Omody 5 jest 147-konna benzyna 1.6 T-GDI. Tutaj może przyjść pierwsza zmiana - miejsce tego silnika potencjalnie zajmie nowa jednostka 1.5 T-GDI, wydajniejsza i oszczędniejsza.
Nowa Omoda 5 po liftingu, jeśli pojawi się w Polsce, to raczej w drugiej połowie 2026 roku. Chińczycy mają specyficzne podejście do wprowadzania nowych modeli na rynek - i tutaj może dojść do dużego "rozjazdu" czasowego pomiędzy debiutem w Chinach, a premierą na innych rynkach.