Omoda 7 zadebiutowała w Polsce. Wersja z hybrydą może być największym przebojem marki

Nowa Omoda 7 2026 zadebiutowała w Polsce. To może być największy bestseller tej marki.

Omoda 7 2026 oficjalnie zadebiutowała w Polsce. Polska premiera miała miejsce podczas targów PGA 2025. Producent zaprezentował pojazd, który w ich opinii łączy motoryzację, cyfryzację oraz doświadczenia inspirowane światem gamingu.

Omoda 7 2026. Co znajdziemy pod amską? Wersje silnikowe i osiągi

W gamie modelu Omoda 7 znalazły się dwa warianty napędowe. Pierwszy z nich stanowi konwencjonalny silnik benzynowy 1.6 T-GDI o mocy 147 KM i momencie obrotowym 275 Nm. Współpracuje on z automatyczną, dwusprzęgłową skrzynią DCT7 oraz napędem AWD, co zapewnia płynną reakcję i dynamiczne przyspieszanie w każdych warunkach.

Drugi wariant, Super Hybrid, korzysta z układu plug-in hybrid. Silnik 1.5 T-GDI generuje 143 KM, natomiast jednostka elektryczna dostarcza dodatkowe 204 KM, co tworzy zaawansowaną konfigurację o wysokiej sprawności. Specjalnie zaprojektowana skrzynia 1DHT umożliwia optymalizację pracy obu źródeł napędu, a użytkownik może poruszać się w trybie całkowicie elektrycznym.

"Siódemka" to model z segmentu D-SUV. Nadwozie ma 4660 mm długości, 1875 mm szerokości, 1670 mm wysokości, a rozstaw osi to 2720 mm. Mówimy więc o samochodzie, który będzie konkurować między innymi z Toyotą RAV4.

Postawiono tutaj na nowy wygląd

Przód pojazdu wyróżnia charakterystyczny grill oraz lampy LED. Projektanci zastosowali linię maski w stylu „nosa rekina”, co ma podkreślać agresywny charakter wizualny pojazdu. Z tyłu uwagę postawiono zaś na światła LED o ciekawej sygnaturze świetlnej.

Omoda 7 2026

A co dzieje się w środku?

Omoda 7 ma też nieco inaczej zaprojektowane wnętrze, mocno różniące się od Omody 5 i 9. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że jest ono dużo bardziej nowoczesne.

Dwuramienna kierownica wygląda ciekawie, a prosta deska rozdzielcza jest skrajnie minimalistyczna. Fotele zyskały bardziej "sportowy" kształt i zapewniają wysoki poziom komfortu.

Najważniejszym elementem wyposażenia jest przesuwany ekran centralny o przekątnej 15,6 cala. Można go przemieszczać wzdłuż deski rozdzielczej, aby pasażer przedni mógł swobodnie korzystać z systemu multimedialnego. Ekran działa w rozdzielczości 2.5K i oferuje jasność 850 nitów. Na pokładzie znajdują się także: wyświetlacz HUD o jasności 11 000 nitów, system audio z ośmioma głośnikami, inteligentne oświetlenie ambientowe oraz system kamer 540 stopni.

Komfort i wyciszenie

Omoda 7 ma być bardzo "cicha". Dlaczego? Po pierwsze, producent zastosował podwójną przednią szybę oraz technologię ENC, ograniczając poziom hałasu o 10 dB. Po drugie - wprowadzono więcej materiałów wygłuszających w nadwoziu.

Omoda 7 2026

Użytkownicy otrzymują fotele z funkcją podgrzewania, wentylacji oraz masażu. Producent podkreśla również redukcję drgań nadwozia o 30% dzięki zastosowaniu podwójnych, hydraulicznych poduszek silnika oraz specjalnych tulei w zawieszeniu niezależnym.

Systemy bezpieczeństwa i ADAS

Na pokładzie znalazły się cztery kamery zewnętrzne, dwa czujniki fal krótkich oraz osiem radarów ultradźwiękowych. Wspólnie obsługują one 19 systemów ADAS, obejmujących wykrywanie pasa ruchu, pojazdów, pobocza, pieszych, znaków drogowych, przeszkód oraz robót drogowych. Samochód wykorzystuje technologię Brake-by-Wire. Wzmocniona konstrukcja nadwozia chroni pasażerów, a systemy wspomagające działają w czasie rzeczywistym, zwiększając poziom bezpieczeństwa w każdej sytuacji drogowej.

Ceny poznamy dopiero za jakiś czas

Zakładając, że jest to model wpisujący się pomiędzy Omodę 5 i 9, jego ceny powinny startować od około 169 000 złotych za wersję spalinową. Hybryda naszym zdaniem będzie kosztować około 190 000 złotych.