Tesla Model Y po liftingu wygląda zupełnie inaczej. Oto pierwsze oficjalne zdjęcia

Tym razem już bez tajemnic - oto nowa Tesla Model Y 2025. Trzeba przyznać, że są to zmiany zdecydowanie na plus.

Wystarczyło kilka godzin po "wycieku" zdjęć z testów w Chinach, a już w sieci pojawiły się oficjalne zdjęcia tego samochodu. Tesla Model Y 2025 "wyciekła" przez chińską stronę producenta. Jak się zmieniła? Zobaczcie sami.

Tesla Model Y 2025 to zmiany na plus

Choć mogło się wydawać, że obecny design Tesli Model Y nie potrzebuje zmian, wprowadzone modyfikacje okazują się strzałem w dziesiątkę. Model ten otrzymał zupełnie przeprojektowany przód i tył. Inspiracją jest tutaj Cybertruck i Cybercab - i jak raz jest to dobry kierunek rozwoju.

Tesla Model Y 2025 lifting

Z tyłu znajdziemy nowe lampy inspirowane odświeżoną Teslą Model 3, połączone dodatkową listwą LED. Taki zabieg nie tylko wizualnie poszerza sylwetkę auta, ale również dodaje mu bardziej nowoczesnego charakteru.

Uproszczone wnętrze – zmiany nie dla każdego

W kabinie pasażerskiej dokonano redukcji pewnych elementów, co może budzić kontrowersje. Przede wszystkim znikną tradycyjne dźwigienki kierunkowskazów oraz zmiany biegów. Ich funkcje zostaną przeniesione na kierownicę (w przypadku kierunkowskazów i wycieraczek) oraz na centralny ekran, który stanie się jedynym wyświetlaczem w samochodzie, odpowiedzialnym również za prezentację danych o prędkości.

Z tyłu również znajdziemy wyświetlacz dla pasażerów, który obsługuje między innymi klimatyzację i... gry. To patent, który znamy z innych modeli tej marki.

Co zmieni się pod względem technologicznym?

Największe ulepszenia kryją się jednak pod karoserią. Model Y zyska nową, bardziej wydajną baterię, która znacząco zwiększy zasięg pojazdu. Szczególną uwagę przyciąga nowa bazowa wersja RWD, mająca zapewnić około 500 km zasięgu na jednym ładowaniu. Ponadto, Tesla rozwija nową wersję Performance, która otrzyma napęd AWD, baterię o pojemności 82 kWh oraz moc 510 KM.

Tesla Model Y 2025 lifting

Atrakcyjniejsze ceny dzięki dodatkowym funduszom

Modernizacja powinna przynieść również zmiany cenowe. Dzięki spodziewanemu zastrzykowi finansowemu w wysokości miliarda dolarów, pochodzącemu z opłat za współdzielenie emisji CO2, które uiszczają inni producenci, Tesla może pozwolić sobie na dalsze obniżenie cen. Taki ruch z pewnością zwiększy jej konkurencyjność i przełoży się na wzrost sprzedaży w wielu krajach na świecie.