Nissan Navara NP300 2.3 dCi 190 Tekna 7AT

W Polsce w ostatnich latach wyrósł mit luksusowego pickupa. Bajka ta jest wynikiem przepisów podatkowych, które przez pewien czas wyraźnie zachęcały do wyboru takiego auta. Większość oferowanych aut w tym segmencie to jednak klasyczne woły robocze, które pod płaszczykiem bogatego wyposażenia kryją klasycznego twardziela, gotowego do babrania się w błocie. Większość, bowiem w tym towarzystwie pojawiła się nowa Navara, która stara się nieco inaczej podejść do tematu “pickupa”.

Navara, zwłaszcza z lat 2005-2014, to jeden z najpopularniejszych przedstawicieli segmentu pickupów w Polsce. Model ten nie miał jednak lekkiego życia - problemy z jednostkami 2.5 dCi, korozja oraz szereg akcji serwisowych to tylko krótka lista rzeczy, które trapiły ten model. Z drugiej strony stało wiele zalet, takich jak chociażby dość przyjemne wykończenie wnętrza i wysoki komfort podróżowania. Nissan nie miał więc łatwego zadania - wymagania stawiane wobec nowej Navary były bardzo wysokie. Czy Japończycy je spełnili?

Przyjemny dla oka

Po co psuć coś, co jest dobre? Choć nowa Navara jest autem stworzonym całkowicie od podstaw, bez wykorzystania podzespołów z poprzednika, to jednak jeden element jest wspólny z trzecią generacją tego modelu - jest nią stylistyka. Oczywiście auta te nie są identyczne - zastosowano tutaj schemat wykorzystany przy X-Trailu pierwszej i drugiej generacji. Front nowej Navary jest nadzwyczaj znajomy, a mimo to cieszy świeżością. Masywny chromowany grill płynnie łączy się ze światłami, tworząc ciekawą i dość atrakcyjną formę. Zresztą nie oszukujmy się - czasy topornych SUV-ów są już za nami. Teraz producenci niemal prześcigają się w wyszukanych pomysłach, upodabniając auta użytkowe do “cywilnej” gamy.

Linia boczna to już typowa klasyka, czyli kabina plus paka. Nissan dorzucił kilka mniej i bardziej wyraźnych przetłoczeń, dzięki czemu Navara nie przypomina auta złożonego z trzech pudełek po zapałkach. W naszych testowym egzemplarzu przestrzeń ładunkowa nie została niestety przykryta żadną roletą lub zabudową, przez co wszystkie przewożone przedmioty pozostawały na wierzchu. O błocie lub deszczu zalewającym pakę już nawet nie wspominam. Producent oferuje w opcji szereg różnych rozwiązań niwelujących tę niedogodność - od specjalnego zasuwanego materiału, przez rolety, aż po dedykowane zabudowy.

Przestrzeń (nie)ograniczona?

Nissan Navara zdecydowanie nie należy do aut “kompaktowych” - 5330 mm długości, 1850 mm szerokości i 2085 cm wysokości w połączeniu z ponad 3-metrowym rozstawem osi (3150 mm) czyni z niego kolosa, którym wywijanie w mieście może być dla niektórych wyzwaniem (promień skrętu oraz zawracania nie należy do rewelacyjnych). Duża czterodrzwiowa kabina zabiera jednak cenne centymetry przestrzeni ładunkowej - paka o wymiarach 1537x1560 mm nie czyni z Navary króla w tym segmencie. Jednocześnie pojawia się problem ładowności, która wynosi nieco ponad 1000 kilogramów. Zaletą jest natomiast możliwość ciągnięcia przyczep o dopuszczalnej masie całkowitej wynoszącej 3,5 tony. Nissan na szczęście nie zapomniał o praktycznych elementach. Wzdłuż przestrzeni ładunkowej umieszczono listwy, na których znajdują się specjalne zaczepy pozwalające na przypięcie przewożonych przedmiotów - przykładowo - pasami transportowymi.

Swoje “braki” na pace Navara nadrabia przestronnym i niezwykle wygodnym jak na pickupa wnętrzem. Z przodu można poczuć się niczym w typowej osobówce. Projekt deski jest mocno zbliżony wyglądem do tej znanej z Qashqaia czy X-Traila, co dodatkowo dodaje nieco bardziej “cywilnego” charakteru. Materiały wykończeniowe nie są najwyższych lotów, ale w porównaniu do konkurencji z tego segmentu to właśnie Nissan jest paradoksalnie w czołówce. Twarde plastiki poprawnie spasowano - nie wydają one żadnych irytujących bądź męczących dźwięków. Centrum obsługi zgromadzono w systemie inforozrywki. Nie jest to rozwiązanie najwyższych lotów - wyświetlacz ma słabą rozdzielczość, a kolejne opcje prezentują się dość archaicznie. Mimo to udało się tam upchnąć większość przydatnych elementów, takich jak łączność bluetooth (także ze streamingiem muzyki), nawigację czy bogaty komputer pokładowy.

Pozycja za kierownicą jest bardzo dobra, choć wyższe osoby mogą mieć drobny problem z ustawieniem kierownicy, gdyż kolumna regulowana jest tylko w jednej płaszczyźnie. Fotel jest dość duży i szeroki, ale brakuje mi dosłownie kilku centymetrów w długości siedziska. Mimo tej drobnej niedogodności można go uznać za bardzo wygodny - nawet po dłuższej trasie nie wysiądziemy z Navary bardzo zmęczeni. Pickup Nissana rozpieszcza także osoby siedzące z tyłu. Udało się tutaj uniknąć przypadłości typowej dla tego segmentu, czyli pionowo ustawionego oparcia. Jest ono lekko pochylone i wystarczająco wysokie. Jednocześnie wygospodarowano stosunkowo dużo miejsca na nogi - osoby o wzroście do 190 będą czuć się tam swobodnie. Pod siedziskiem wygospodarowano zaś miejsce na dość spory schowek. Dzięki sporej szerokości nie ma też problemów z obijaniem się na wysokości łokci. Co więcej, z tyłu w krótkiej trasie spokojnie zmieszczą się trzy osoby bez wyraźnego narzekania na brak miejsca.

Na asfalt i w błoto

Testowana Navara wyposażona była w napęd na cztery koła. Posiada on trzy dostępne ustawienia - 2WD, czyli napęd na tył, 4H - na cztery koła oraz 4LO, czyli z załączonym reduktorem. Dodatkowo w opcji dostępna jest blokada tylnego mostu, przydatna przy użytkowaniu w trudniejszych warunkach. Nawet bez niej jednak Navara potrafi poradzić sobie z nieco trudniejszymi warunkami, choć w głębokie błoto nie warto się zapuszczać - po pierwsze seryjne opony będą zachowywać się jak slicki na deszczu, a po drugie niewielki kąt rampowy (22 stopnie) może sprawić, iż łatwo zawiesimy auto na większej koleinie. Niezły jest za to kąt natarcia, wynoszący 30,4 stopnia. W połączeniu z 22,3-centymetrowym prześwitem otrzymujemy samochód, którym bez problemu dojedziemy np. na teren budowy lub zapuścimy się nieco głębiej w las. Co ciekawe Navara fabrycznie wyposażona jest w tzw. elektroniczną szperę, wykorzystującą układ ESP.

Największym zaskoczeniem w przypadku Navary jest jednak zachowanie na asfalcie. To bezapelacyjnie najlepiej jeżdżący pickup na rynku - jego prowadzenie przypomina nieco wielkie SUV-y oraz duże terenówki. Wszystko za sprawą nietypowego tylnego zawieszenia. Zastosowano tutaj konstrukcję wielowahaczową, która w topowej odmianie z długą kabiną pasażerską zastępuje doskonale znane i często wykorzystywane w pickupach resory piórowe. “Wielowahacz” nie tylko niweluje większość wibracji dochodzących z lekkiej tylnej części nadwozia, która najczęściej w takich autach nerwowo podskakuje przy braku załadunku, ale także pozytywnie wpływa na prowadzenie. Navara pozostaje wyjątkowo stabilna nawet przy autostradowych prędkościach. W łukach zaś nie spotkamy się z wyraźnymi przechyłami oraz wszelkimi niepożądanymi zachowaniami, które mogłyby wpłynąć na bezpieczeństwo podróżnych.

Układ kierowniczy w Navarze - na szczęście - zachował odpowiednią toporność, która wbrew pozorom sprawdza się w takim aucie. Pomiędzy skrajnymi położeniami są niemal trzy pełne obroty, co zdecydowanie nie ułatwia manewrowania w mieście. Dodatkowo promień skrętu raczej nie zachęca do walki z wąskimi miejskimi uliczkami. Zresztą wówczas przydaje się oferowany w tej wersji zestaw kamer “360”, pozwalający na manewrowanie “na żyletki”. Użytkowy Nissan najlepiej czuje się na drogach krajowych i autostradach, gdzie majestatycznie, acz wciąż pewnie toczy się siejąc delikatny postrach wśród mniejszych aut.

Zresztą Navara ma naprawdę sporo pary. Pod maską testowanego egzemplarza pracowała jednostka 2.3 dCi o mocy 190 koni mechanicznych. Spięto ją z 7-biegowym automatem, który doskonale sprawdza się w takim aucie. Wysokoprężny motor to znana jednostka - zapożyczono ją z Renault Mastera, gdzie z powodzeniem zdała egzamin niezawodności. Dwie turbiny sprawiają, iż Navara “ciągnie” już od około 1400-1500 obrotów na minutę, aby chwilę później okazać sto procent możliwości przy wykorzystaniu wszystkich 450 Nm momentu obrotowego. Automat o siedmiu przełożeniach (z możliwością manualnej zmiany biegów) z kolei sprawnie przeskakuje pomiędzy kolejnymi przełożeniami, utrzymując auto w użytkowym zakresie obrotów przez większość czasu i jednocześnie redukując wszelkie niepożądane dźwięki. Zresztą wyciszenie to kolejny atut pickupa Nissana. Navara cieszy dobrze wygłuszoną kabiną - szum powietrza staje się irytujący dopiero w okolicach 150-160 km/h, zaś klekot diesla wyraźnie daje o sobie znać w górnym zakresie obrotów. Osiągi? Pierwsza setka pojawia się na zegarach w 10,8 sekundy (według danych technicznych), zaś prędkość maksymalna to nieco ponad 180 km/h.

Najważniejsze jest jednak to, że dobre osiągi nie niosą ze sobą szalonego spalania. Ba, Navara paradoksalnie jest stosunkowo oszczędna. W mieście Nissan konsumuje średnio 11-12 litrów ropy. W trasie za to spokojnie osiągniemy wyniki poniżej 10 litrów - spokojna jazda w granicach 80-90 km/h zaowocuje wynikami na poziomie 7,3-7,7 litra na setkę, zaś typowo autostradowa podróż w zakresach 120-150 km/h to około 8,5-9,4 litra na każde sto kilometrów. Na pełnym baku bez większych problemów pokonamy więc od 650 do 800 kilometrów.

Podsumowanie

Nissan Navara to bez wątpienia jeden z tych pickupów, który możliwości transportowe stawia na równi z dobrym prowadzeniem i wysokim komfortem podróżowania. To jeden z niewielu samochodów, który jednocześnie dobrze wygląda, może pociągnąć przyczepę - przykładowo z łodzią - i nie męczy w długiej trasie. Doskonała propozycja dla osób aktywnych lub tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą wymagającą przewozu niestandardowych przedmiotów? Bez dwóch zdań!

Dane techniczne

NAZWA Nissan Navara NP300 2.3 dCi 190 Tekna 7AT
SILNIK diesel, R4, 16 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM common-rail
POJEMNOŚĆ 2298
MOC MAKSYMALNA 190 KM (140 kW) przy 3 750 obr./min.
MAKS. MOMENT OBROTOWY 450 Nm w zakresie 1 500-2 500 obr./min.
SKRZYNIA BIEGÓW automatyczna, 7-biegowa
NAPĘD 4x4
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny McPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ wielowahaczowe
HAMULCE tarczowe went/tarczowe
OPONY 255/60 R18
BAGAŻNIK b.d.
ZBIORNIK PALIWA 73
TYP NADWOZIA pickup
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 5300/1850/1805
ROZSTAW OSI 3150
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 2050/3135
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 1500/3500
ZUŻYCIE PALIWA 8,9/5,9/6,9 (TEST: 11,2/7,6/8,9)
EMISJA CO2 155
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 10,8
PRZĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 180
GWARANCJA MECHANICZNA 5 lat lub 160 tys. km
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12 / 3 lata
OKRESY MIĘDZYPRZEGLĄDOWE wg wskazań komputera
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ 128 630
CENA WERSJI TESTOWEJ 159 020
CENA EGZ. TESTOWANEGO 173 62-