Toyota i Lexus wymienią silniki w 100 000 samochodów. Wszystko przez jeden błąd
Toyota i Lexus biorą "na klatę" problem, który pojawił się w dwóch kluczowych modelach. Wadliwa seria silników V6 zostanie wymieniona. Problem dotknął ponad 100 000 samochodów.
- Toyota Tundra i Lexus LX600 korzystają z podwójnie doładowanej jednostki 3.4 V6
- W pewnej serii produkcyjnej zostały drobne nieczystości z procesu obróbki głowicy w silniku, które mogą doprowadzić do awarii jednostki
- Japoński koncern bierze temat "na klatę" i wymienia wszystkie potencjalnie wadliwe jednostki napędowe
Toyota i Lexus w swojej ofercie mają wiele ciekawych silników, a ten bez wątpienia jest jednym z najbardziej interesujących. Mowa tutaj o konstrukcji 3.4 V6 (V35A-FTS), która występuje w Tundrze (pickupie Toyoty) i w Lexusie LX600. Jest to konstrukcja i-Force, która cechuje się wysoką mocą, solidnym momentem obrotowym (w bazowej wersji 650 Nm), a także możliwością połączenia z hybrydą.
Jak się jednak okazuje ta jednostka nie zaliczyła łatwego startu. Toyota Tundra produkowana w okresie od 2021 do 2023 roku i Lexus LX600 wytwarzany w tym samym czasie, mają wadę fabryczną. Po procesie obróbki silnika w jego wnętrzu zostały drobne nieczystości, które mogą siać spustoszenie. Efekty są oczywiste - opiłki doprowadzają do śmierci jednostki napędowej.
Toyota i Lexus, po wstępnym dochodzeniu, biorą się do roboty. Do wymiany mają ponad 100 000 silników
Uznano, że jest to najlepsza i jedyna zarazem opcja naprawy tych samochodów. Akcja serwisowa jest już ogłoszona w USA i od końca lipca pierwsi klienci będą zapraszani na bezpłatny przeszczep serca w swoich samochodach. Trzeba więc docenić fakt, że producent nie wypiera się problemów i dość szybko i skutecznie rozwiązuje potencjalny kryzys.
Akcja przywoławcza obejmuje aż 102 092 samochody. W tej grupie jest 98 568 egzemplarzy Tundry i 3524 sztuk LX600. Toyota i Lexus zapewniają, że wymianę można przeprowadzić dość szybko, a klienci nie pozostaną na lodzie.
Sprowadziłem Toyotę Tundrę lub Lexusa LX600 do Europy i mam taki silnik, co zrobić?
Tu pojawia się problem, gdyż amerykańska gwarancja Toyoty nie obowiązuje w Europie. Niemniej warto skontaktować się z producentem, gdyż być może jest gotowy znaleźć kompromisowe rozwiązanie. Na szczęście nie są to samochody, które hurtowo płyną na Stary Kontynent.