Mam ochotę jeździć na Safari po zlotach yougtimerów. Najlepiej tą Toyotą Mega Cruiser
Toyota Mega Cruiser to wyjątkowa rzadkość. A co powiecie na prawdopodobnie jedyną, cywilną i z wysokim dachem, na 10 osób? Jest taka na sprzedaż.
Toyota Mega Cruiser to nie lada gratka dla kolekcjonerów. Ten japoński odpowiednik Hummera powstał w ilości niecałych 150 egzemplarzy. Jest cywilnym odpowiednikiem modelu BXD10 High-Mobility Vehicle, będącego samochodem stworzonym dla Japońskich Sił Samoobrony. Egzemplarz, który jest na aukcji Bring a Trailer, to według właściciela jedyny, który opuścił fabrykę w wersji z wysokim dachem. Ma mnóstwo przeszkleń i aż 10 miejsc.
Ta Toyota Mega Cruiser jest idealna na safari
Nie wiem, dlaczego fabryka miała wypuścić takie cudo, ale na pewno ktoś zrobił z niego właściwy użytek. Zanim auto trafiło do USA, gdzie obecnie się znajduje, pełniło rolę auta na safari w Kenii. Przyznam, że wygląda to dość naturalnie, choć Toyota Mega Cruiser wydaje się być nieco "zbyt" terenowa nawet na wycieczki po sawannie.
Nie zapominajmy, że to niemalże wojskowy samochód, z osiami portalowymi, prześwitem wynoszącym blisko 42 cm, reduktorem i 37-calowymi oponami terenowymi. W środku mieści dwie osoby z przodu oraz po cztery w drugim i trzecim rzędzie. To uświadamia, jak szerokie jest to auto.
Wykończenie wnętrza to typowa Toyota - jest welur, proste materiały, ale spora praktyczność. W tym klimatyzacja z nawiewami na tył.
Samochód napędzany jest czterocylindrowym dieslem o pojemności 4,1 litra i mocy 155 KM. Skrzynia spięta jest z czterobiegowym automatem. To prosty i niezniszczalny silnik, więc nie ma problemów z utrzymaniem tego przedziwnego auta.
C najwyżej z nabyciem jakichś nietypowych części, które nie są wspólne z innymi modelami Toyoty. Dlatego dobrze, że amerykański właściciel postanowił trochę odremontować auto po kenijskiej przygodzie. Wtedy też dostała granatowy lakier, poza odbudową dachu oraz paneli szyb i polakierowaniem elementów "kontaktowych". Czyli przedniej osłony i zderzaków.
Samochód jest absurdalny. Szeroki jak diabli, wygląda jeszcze dziwniej niż normalna Toyota Mega Cruiser, i w zasadzie nie wiadomo, czemu powstał. Biorąc jednak pod uwagę, jak rzadkie są te Toyoty, na aukcji może osiągnąć sporą cenę. Póki co nie jest źle, na cztery dni przed końcem wyceniany jest na 31 000 USD.
źródło: Bring a Trailer


