Ups, Jaguar i Range Rover opóźniają debiut elektryków. Nie wygląda to dobrze
Jaguar postawił w pełni na elektryfikację, a Range Rover szykuje dwa kluczowe modele w elektrycznej odsłonie. Problem w tym, że już złapały opóźnienie. Powody są dwa, a jeden z nich martwi.
Grupa JLR ma w tej chwili 62 000 wstępnych zamówień na elektryczne wydanie Range Rovera. W drodze jest też całkowicie nowy Velar, opracowany od podstaw jako elektryk. Pod koniec tego roku światło dzienne miał także ujrzeć produkcyjny Jaguar Type 00, czyli całkowicie nowy dla tej marki model. Jeśli liczyliście, że te auta trafią na rynek zgodnie z planem, to niestety będziecie rozczarowani. Musicie być cierpliwi - szykuje się tutaj duże opóźnienie.
JLR ogłosiło, że chce poświęcić więcej czasu na doszlifowanie i dalsze testowanie samochodów. To akurat słuszna rzecz - lepiej wstrzymać się z premierą, niż wprowadzać produkt, który będzie zawodny i kapryśny. Tu akurat Brytyjczycy nie chcą popełnić błędów z przeszłości.
Nieco gorzej wygląda drugi powód, a jest nim dużo niższe niż zakładano zainteresowanie samochodami elektrycznymi. Tu w potrzasku w szczególności będzie Jaguar, dla którego nie ma już alternatywy - elektryfikacja to jedyny kierunek, w którym podąża ta marka.
Produkcyjny Jaguar Type 00 miał wyjechać na drogi w sierpniu 2026. To już jednak przeszłość
Marka oficjalnie nie przyznaje się do przesunięcia terminu w przypadku tego modelu, aczkolwiek enigmatycznie podkreśla, że nowe auto "wyjedzie na drogi we właściwym momencie". W ślad za nim ma pójść większa limuzyna a także SUV, wszystkie utrzymane w zupełnie nowym stylu.
Jaguar twierdzi, że będzie marką przyciągającą "młodych bogatych i progresywnych ludzi". To odważne stwierdzenie, zwłaszcza w obecnych czasach. Czy to się uda? Dowiemy się o tym dopiero za jakiś czas.
Range Rover z kolei pokaże elektrycznego flagowca dopiero w przyszłym roku, później pojawi się także Velar
Te dwa auta są dla nich kluczowe. Jak już wspomniałem, na dużego Range Rovera wpłynęło 62 000 wstępnych zamówień/rezerwacji. Velar z kolei ma być autem wyznaczającym standardy w segmencie elektrycznych SUV-ów z klasy wyższej.
Pozostaje liczyć na to, że mimo wszystko ta sytuacja nie sprawi, że JLR stanie na skraju bankructwa. Można mieć różne opinie o obecnych działaniach grupy, ale Land Rover i Range Rover są na dobrej drodze. A Jaguar? Dajmy mu szansę - być może ten "reset" jest ostatnią deską ratunku.