Volkswagen ID.4 przeszedł lifting. Przyglądajcie się bardzo uważnie
Volkswagen ID.4 przeszedł tak dyskretny lifting, że aż sami wypatrywaliśmy jakichkolwiek zmian. Tych tutaj jednak nie brakuje - w napędzie i we wnętrzu.
Choć wciąż jest to stosunkowo nowy model, to jednak zasługuje na odrobinę świeżości. W końcu jego nieco starszy brat, ID.3, przeszedł już lifting. Teraz kuracja odmładzająca dopadła elektryczne SUV-y marki z Wolfsburga. Volkswagen ID.4 zyskał szereg drobnych poprawek wizualnych i kilka kluczowych zmian w układzie napędowym. Sprawdzamy co nowego znajdziemy na pokładzie tego auta.
Volkswagen ID.4 2024 - lifting. Skupiono się na drobnych detalach
Nadwozie nie przeszło nawet kosmetycznych zmian, aczkolwiek wszystko wskazuje na to, że w ofercie znajdziemy nowe lakiery. Tak przynajmniej sugerują zdjęcia tego egzemplarza, gdyż jasny błękitny odcień nie był wcześniej oferowany.
Nieco więcej nowości mamy za to w środku. Przede wszystkim debiutuje tutaj nowy ekran multimediów. Ma teraz 12,9 cala przekątnej i wreszcie wyposażono go w podświetlany dotykowy panel klimatyzacji.
Warto też zwrócić uwagę na nowe przełączniki za kierownicą. Volkswagen stawia na zespoloną dźwigienkę kierunkowskazu i wycieraczek, oraz na nowy wybierak kierunku jazdy. Ten sam element znajdziemy w Passacie i w nadchodzącym Tiguanie. Jak widać optymalizacja kosztów jest tutaj kluczowa.
Volkswagen ID.4 będzie wydajniejszy i szybszy. Kluczem do sukcesu jest silnik AP550
Pod tą nazwą kryje się nowa i bardzo wydajna jednostka, która zadebiutowała w Volkswagenie ID.7. Znajdziemy ją w obydwu wariantach - 62 kWh (58 kWh netto) i 82 kWh (77 kWh netto).
Największą zmianą jest wzrost mocy w wydaniu RWD. Teraz ID.4 zyska 282 KM zamiast 204 w wersji RWD. Model AWD zapewni zaś do 330 KM, co oczywiście wpłynie na osiągi. Jednocześnie wydajność nowego silnika jest na tyle duża, że zużycie energii spadnie. A to oznacza oczywiście większy zasięg na jednym ładowaniu.
Niemcy nie chwalą się jeszcze dokładnymi danymi
Tak "cicha" premiera nowej wersji jest efektem trwającego procesu homologacyjnego. Niebawem poznamy wartości zasięgu według normy WLTP - te powinny być miłym zaskoczeniem dla wielu osób.
Ceny odświeżonej wersji także nie są jeszcze znane. Możemy jednak spodziewać się lekkiej podwyżki, co nie ucieszy klientów marki. Warto też dodać, że analogiczne zmiany zajdą w Volkswagenie ID.5.