W przyszłości będziemy jeździć pudełkami. Jaguar Project Vector to udowadnia
Oto przyszłość - pudełkowate samochody będą nas wszędzie wozić. Jaguar Project Vector to kolejny krok tej marki w stronę autonomicznej motoryzacji.
"Kierunek Zero" - pod tą nazwą się kryje jeden z najważniejszych projektów dla grupy Jaguar Land Rover. Zero emisji, zero wypadków. Jak to osiągnąć? Odpowiedź jest prosta - samochodami elektrycznymi i autonomicznymi. Jaguar Project Vector odkrywa karty tego producenta i prezentuje platformę stworzoną dla samochodów, które będą mogły jeździć bez ingerencji kierowcy.
Jaguar zapyta: dokąd dzisiaj Cię zawieźć?
Prezentowany Jaguar Project Vector to platforma, na której można zbudować szereg różnych pojazdów autonomicznych. Wykorzystuje ona najnowsze technologie i idealnie sprawdza się w najróżniejszym zastosowaniu.
Platformę Jaguar opracował wraz z naukowcami i studentami w National Automotive Innovation Centre w Wielkiej Brytanii. Konstrukcja mierzy zaledwie 4 metry długości, jednak dzięki kilku sprytnym trikom przestrzeni w środku nie brakuje. Przede wszystkim osie zostały wysunięte możliwie najdalej, zaś baterię ukryto pomiędzy nimi. Tworzy to dużą i płaską przestrzeń, w której wygodnie mogą podróżować cztery osoby.
Dr. Tim Leverton, szef projektu podkreśla, że taki obraz przyszłości jest "nieunikniony i konieczny". Jak dodaje zarówno auta prywatne jak i współdzielone będą wpięte do jednej wielkiej sieci, tak aby można było odpowiednio zarządzać ich parkowaniem i poruszaniem się po mieście.
Krótko mówiąc - Jaguar widzi też ogromny potencjał w tworzeniu samochodu do carsharingu lub do szerokopojętego transportu miejskiego. Data premiery gotowego samochodu jest jeszcze nieznana i raczej... odległa. Dlaczego? Kluczem do sukcesu jest upowszechnienie technologii 5G. Nie chodzi tutaj tylko o wprowadzenie jej na rynek, ale przede wszystkim o podłączenie do niej sygnalizacji świetlnych i innych elementów dróg.