Zagato wchodzi w świat hipersamochodów. Pieniądze dali Niemcy, silnik Amerykanie
O firmie Capricorn pewnie nie słyszeliście, choć widzieliście owoce jej pracy. Zagato jednak znacie doskonale. Ich wspólnym dzieckiem jest wyjątkowy hipersamochód.
O firmie Capricorn pewnie nie słyszeliście, choć w świecie motoryzacji jest od lat. Zagato za to znacie doskonale. Niemiecki producent i włoskie studio połączyły siły, a owocem współpracy jest hipersamochód. To nowy grunt dla Włochów, na którym odnaleźli się w ekspresowym tempie.
Model nazwany Capricorn 01 Zagato powstanie w serii limitowanej do 19 egzemplarzy, a każdy z nich będzie budowany ręcznie w Niemczech. Cena tego auta rozpoczyna się od około 2,95 miliona euro. Ten model trafi na rynki Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Japonii, Meksyku, Kanady oraz Bliskiego Wschodu.
To pierwszy w historii hipersamochód narysowany przez Zagato
Capricorn 01 Zagato oparto na monokoku z włókna węglowego, inspirowanym rozwiązaniami z prototypów klasy LMP1. Zawieszenie wykorzystuje układ z podwójnymi wahaczami z amortyzatorami Bilstein (typu pushrod), oferując trzy tryby pracy: Comfort, Sport i Track.
Samochód wyposażono w hydrauliczny system podnoszenia nadwozia, ułatwiający pokonywanie progów i ramp. Jest tutaj także karbonowo-ceramiczny układ hamulcowy Brembo.
Brak aktywnej aerodynamiki oznacza, że docisk generowany jest wyłącznie poprzez kształt nadwozia. Całość waży poniżej 1200 kilogramów (masa "na pusto"). Na wyposażeniu znalazły się 21-calowe koła wykonane z lekkiego stopu. Opcjonalnie mogą być zbudowane z włókna węglowego.
Zagato dało z siebie wszystko.
Włoskie studio zastosowało swoje charakterystyczne elementy, w tym dach typu double-bubble, owalne reflektory i wyraźnie podkreślone błotniki. Profil boczny nawiązuje do sylwetki Forda GT, natomiast przeszklona kabina z pojedynczą wycieraczką przypomina rozwiązania stosowane w Koenigseggach. Tylne światła LED utrzymano w minimalistycznej formie.
Wnętrze ma być bardzo analogowe
Kabinę zaprojektowało Capricorn i utrzymało ją w czysto analogowym stylu. Centralne miejsce zajmuje klasyczny obrotomierz, a zamiast rozbudowanego systemu multimedialnego zastosowano jedynie niewielki ekran dla kamer pokazujących obraz zza samochodu. Materiały wykończeniowe obejmują włókno węglowe, tytan, aluminium, Alcantarę oraz skórę Connolly.
Fotele kubełkowe posiadają regulowaną poduszkę siedziska, a kierowca może dopasować również ustawienie kolumny kierowniczej, pedałów i dźwigni biegów. Dodatkową praktyczność zapewnia 110-litrowy przedni bagażnik.
Serce przyjechało z USA
Ten samochód napędza 5,2-litrowy silnik V8 z kompresorem, oparty konstrukcyjnie na jednostce Forda, lecz opracowany i dostrojony przez Capricorn. Ta jednostka generuje ponad 888 KM oraz 1000 Nm momentu obrotowego. Moc trafia wyłącznie na tylne koła za pośrednictwem 5-biegowej skrzyni manualnej typu dog-leg. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje mniej niż 3 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 360 km/h.
Grupa Capricorn - co to za marka i dlaczego ma szansę odnieść sukces?
Capricorn Group od lat specjalizuje się w produkcji komponentów z włókien kompozytowych i części wyczynowych dla sportów motorowych. Firma dostarczała elementy m.in. dla zespołów Porsche (w czasach LMP1), Peugeot Sport (Le Mans i Dakar), Mercedes, Lotus, Caterham (F1) oraz Volkswagen (WRC). Założycielem i prezesem przedsiębiorstwa jest Robertino Wild, który prywatnie utrzymuje przyjacielskie relacje z prezesem Zagato, Andreą Michele Zagato.
W 2026 roku Capricorn planuje rozbudowę zakładów przy torze Nürburgring, co pozwoli zwiększyć zdolności produkcyjne do 100-200 samochodów rocznie. Oprócz dalszego rozwoju marki własnej, firma zamierza realizować również projekty limitowanych serii dla zewnętrznych producentów oraz prywatnych klientów.


