Złodziej roku. Ukradł generator, znaleziono u niego 26 unikalnych sportowych aut. Kradzione, oczywiście

Hiszpańska policja aresztowała 42-latka za kradzież generatora, ale podczas przeszukania znalazła u niego naprawdę ciekawą kolekcję kradzionych samochodów.

Sprawa zdarzyła się w miejscowości Getaria, w Kraju Basków. Policja poszukiwała złodzieja ciężkiego generatora, który skradziono z placu budowy. Sprzęt udało się znaleźć pod plandeką w jednym z gospodarstw. Przeszukanie ujawniło, że 42-latek, ma też kilka kradzionych samochodów w "stodole".

Złodziej, co jak co, miał gust

Kilka, a dokładniej 26 sztuk, skradzionych w różnych europejskich krajach. Gdyby nie pochodzenie, można by ten zbiór uznać za naprawdę fajną kolekcję. Większość samochodów to drogowe odmiany wyścigowych i rajdowych legend.

W hali policjanci natknęli się na, uwaga uwaga, Peugeota 205 GTI, Renault R5 Turbo z centralnie umieszczonym silnikiem, BMW M3 E30 i E36, a także rzadkiego Mercedesa 190 2.5-16 EVO II. "Sekcję rajdową" reprezentują Subaru Impreza, kilka Mitsubishi Lancerów Evo serii V i VI, ale również Lancia Delta Integrale oraz Fordy RS Cosworth. Escort i Sierra.

Auta prawie trafiły na rynek

Cały ten garaż trafiłby na sprzedaż, pewnie po zmianie numerów VIN. Jeśli znajdą się dotychczasowi właściciele, powinni być zadowoleni - samochody znaleziono w naprawdę dobrym stanie.

Złapany złodziej odpowie jednak za kradzież wyłącznie generatora (i na co mu to było?!), posiadanie broni oraz fałszowanie numerów VIN.

Cóż, wszystko wskazuje na to, że zasłuży on na wysoką pozycję w kategorii wpadki roku. Zawinąć 42 wyjątkowe auta i wkopać się na generatorze? Trzeba mieć talent...