20 McLarenów trafiło pod jeden dach. Kupiec pozostaje w cieniu, cena to tajemnica
Tak, ktoś właśnie kupił 20 wyjątkowo unikalnych McLarenów za bliżej nieokreśloną kwotę. I to jest dopiero odważna decyzja.
Mansour Ojjeh, biznesmen i wieloletni udziałowiec McLarena, pozostawił po sobie nie tylko bogate dziedzictwo w świecie motorsportu, lecz także jedną z najbardziej unikalnych kolekcji samochodów związanych z marką z Woking. Po jego śmierci w czerwcu 2021 roku, rodzina zdecydowała się powierzyć sprzedaż tego zbioru uznanemu sprzedawcy, Tomowi Hartleyowi Jr. Ten potwierdził, że cała kolekcja znalazła nowego właściciela.
Jedyną opcją był zakup w komplecie. Ktoś kupił 20 McLarenów
Na kolekcję Ojjeha składa się 20 samochodów, zarówno drogowych superaut, jak i modeli wyścigowych. Wszystkie zostały sprzedane jednemu nabywcy, którego tożsamości nie ujawniono. Dzięki temu unikalny zbiór pozostanie nienaruszony i nadal będzie funkcjonował jako spójna całość.
Hartley podkreślił, że otrzymał rekordowe oferty za pojedyncze egzemplarze, lecz zarówno jego zespół, jak i rodzina Ojjeha byli zdeterminowani, aby całość pozostała w jednym ręku. Sam określił tę sprzedaż jako „jedną legendarną kolekcję i jedną historyczną transakcję”.
„Mansour Orange”, zawsze ostatni z linii. To wyjątkowa kolekcja
Kolekcja wyróżnia się nie tylko skalą, lecz także charakterem. Każdy samochód reprezentuje ostatni wyprodukowany egzemplarz swojego modelu. To zawsze musiało być dokładnie ostatnie nadwozie opuszczające linię montażową. Tak wyjątkowe podejście sprawiło, że kolekcja zyskała wyjątkowy status.
Dodatkowo niemal wszystkie auta, z wyjątkiem dwóch, zostały pomalowane w specjalny odcień nazwany Yquem. Z czasem przyjęto dla niego nieoficjalną nazwę „Mansour Orange”. Barwa ta nie była dostępna dla żadnego innego klienta McLarena, co jeszcze bardziej podkreśla indywidualny charakter kolekcji.
Choć zdecydowana większość samochodów Ojjeha nigdy nie wyjechała na drogi, istnieją dwa wyjątki. McLaren F1 został wykorzystany przez samego Lewisa Hamiltona, który zabierał dzieci Ojjeha na przejażdżki. Z kolei McLaren P1 GTR miał epizod na torze Circuit of the Americas, gdzie uległ wypadkowi. Auto jednak odbudowano i odzyskało idealny wygląd.
W przeciwieństwie do kolekcji Berniego Ecclestone’a, której wartość ujawniono (646 mln dolarów za 69 samochodów F1), w przypadku kolekcji Ojjeha nie podano ani kwoty transakcji, ani tożsamości kupca. Wiadomo jedynie, że całość została sprzedana jako jeden pakiet.


